@vika38: Wiesiu, mnie wieszali na trzech listach, miałam w głębokiej d.....Dziś tych użytkowników już nie ma .
27.02.2018 17:13
@nupi: Reniu, po Twoim komentarzu, też popłakałam sobie . Też cichutko, ale łzy leciały mi jak groch. Musiałam odejść od komputera, żeby się uspokoić , powspominać Nutkę i moje psy też. Może gdzieś tam razem brykają po zielonych łąkach...Nutka, i moje... Pikuś, Lusia , Tosia....
23.02.2018 20:15
Nie mogłam wkleić całego komentarza.Więc w skrócie. Nie znaczy to, ze nie znoszę ludzi, wielu zasługuje na szacunek , ale nigdy żadne zwierzę mnie nie nie skrzywdziło, one potrafia kochać bezwarunkowo, a z ludźmi czasem było mi trudno.
23.02.2018 20:01
@tans84: @tans84: Oj, oj, , Staszku, poruszyłeś bardzo drażliwy dla mnie temat. Napiszę szczerze, uważam, że człowiek jest najgorszym gatunkiem ze zwierząt na tej ziemi.Tak, jesteśmy z gatunku zwierząt, posiadamy większą świadomość,rozum (nie wszyscy) ale też wiele złych cech, potrafimy nienawidzić, być mściwi, złośliwi, okrutni w każdym calu. Całe życie obcowałam ze zwierzętami, i uwierz mi, widziałam wiele , płacz krowy matki na widok cielęcia prowadzonego na rzeź , płacz tego cielęcia. Słyszałam ryk szczęśliwej krowy wędrującej po ulicy (sprzedanej do odległej wsi ale uciekła )- wracającej ze spętanymi racicami do swojego dawnego gospodarstwa.Właściciele się zlitowali i ja przyjęli. Widziałam wiele poruszających za serce zachowań u zwierząt . Zwierzęta maja uczucia wyższe , w przeciwieństwie do wielu ludzi.
21.02.2018 17:20
Mój Boże, dlaczego nasi mali przyjaciele żyją tak krótko, choć Nutka dożyła niemal osiemnastu lat, to niby dużo, ale tak za mało, żeby się pożegnać. Pamiętam jak szyłam swojej kotce kubraczek, na wzór którego Nutka nosiła po operacji. Pamiętam jej wesołe zdjęcia i te poważniejsze. Reniu, ja żegnałam swoje zwierzęta niejednokrotnie i wiem jak to bardzo boli , tego nie da się opisać, Przelanych łez, cierpienia....Przytulam Cię, kochana, a Nutka niech śpi w spokoju...
18.02.2018 23:54
Koty rzeczywiście potrafią hipnotyzować oczami Ja z moja Murką patrzymy w swoje ślepia , kto dłużej wytrzyma. Najczęściej ona. . Wpatrzona w swoja wielbicielkę. Czy to nie jest miłość? Czarek pięknie się prezentuje :)
18.02.2018 23:43
To zupełnie jak ja, zaczęłam oglądać zdjęcia :)
18.02.2018 23:35
Kocham konie, cudowny jest.
18.02.2018 23:00
No właśnie, co dalej, do ziemi, czy zostawić w wodzie. Trochę podobny do storczyka, ale z kolei- mój Andrzej nie ma do nich "ręki" On tez kocha kwiaty, ale pod jego władzą wszystkie jakoś marnieją :) Ja próbuję odreanimować bluszcz, codziennie go spryskuję.Może mi się uda .
18.02.2018 22:46
Cudny :)
18.02.2018 22:39
assa0112 , rzeczywiście jest dostojna, mało tego, uważa się za królową świata , wyjęczy wszystko, co chce.Fakt, rozpuściliśmy ją, bo miała trudne operacje, a moja wetka cudowne ręce , dzięki czemu jest sprawna i zdrowa,
18.02.2018 22:29
Uwaga, nie dotykać, ma siłę w dziobie ok. 70 kg, jak dziabnie za palec, to do kości ; )
18.02.2018 22:23
Staszku, wszystkim ptaszkom się ta stołówka podoba, Gołębie np siedzą na drutach i patrzą, co ja przynoszę, dzwońce na drzewie orzecha, a sikorki na wiśni. Uwielbiam na nie patrzeć, jak wcinają ze smakiem, choć ubywa mi w portfelu , ale co tam, :)
18.02.2018 15:53
:)Wiesiu, grubodzioby , przynajmniej u mnie, jedzą tylko słoneczniki, ale w takim tempie, ze nie nadążam, kiedy wypluwaja łuskę:)
18.02.2018 02:43
Kochajmy się dziś, bo jutra może nie być.
18.02.2018 02:00
Coś się stało z komentarzem, że wyparował, Ale ten grubodziób, zgodnie z życzeniem, jest dla Ciebie, Wiesiu ?)
18.02.2018 00:00
Murce broda posiwiała, ale często zapomina o swoim wieku, gania za "niewidzialnymi myszami"po dywanie, I ma myszkę z włóczki, która podrzuca do góry i się bardzo cieszy :) I bardzo, ale to bardzo domaga się pieszczot, można ją miziać bez końca a Andrzeja zmusza do noszenia jej na rękach i podrygiwania, bo ona lubi hołubce :) Jest w świetnej kondycji ( odpukać) I jest taka, co "do serca przytul psa, weź na kolana kota.... Bo piesa tez mam :)
17.02.2018 23:27
Dziękuję, Kaziu, jeszcze raz dziękuję , że o mojej skromnej osobie pamiętałaś :)
17.02.2018 23:25
Och, Wiesiu, wspomniałaś o Krzysiu i od razu oczy mi się zaszkliły....wielki żal, ze nie ma Jego już z nami. Jak już rozmawiałyśmy, Jego odejście spowodowało wielką pustkę w moim sercu. Wrócę, obiecuję, małymi kroczkami, ale wrócę.
17.02.2018 17:27
Rozczulające jest to zdjęcie, no wiec, wypada powiedzieć:" Kochajmy się jak Czaruś i Filonek" :)
07.03.2018 23:41
@vika38: Wiesiu, mnie wieszali na trzech listach, miałam w głębokiej d.....Dziś tych użytkowników już nie ma .
27.02.2018 17:13
@nupi: Reniu, po Twoim komentarzu, też popłakałam sobie . Też cichutko, ale łzy leciały mi jak groch. Musiałam odejść od komputera, żeby się uspokoić , powspominać Nutkę i moje psy też. Może gdzieś tam razem brykają po zielonych łąkach...Nutka, i moje... Pikuś, Lusia , Tosia....
23.02.2018 20:15
Nie mogłam wkleić całego komentarza.Więc w skrócie. Nie znaczy to, ze nie znoszę ludzi, wielu zasługuje na szacunek , ale nigdy żadne zwierzę mnie nie nie skrzywdziło, one potrafia kochać bezwarunkowo, a z ludźmi czasem było mi trudno.
23.02.2018 20:01
@tans84: @tans84: Oj, oj, , Staszku, poruszyłeś bardzo drażliwy dla mnie temat. Napiszę szczerze, uważam, że człowiek jest najgorszym gatunkiem ze zwierząt na tej ziemi.Tak, jesteśmy z gatunku zwierząt, posiadamy większą świadomość,rozum (nie wszyscy) ale też wiele złych cech, potrafimy nienawidzić, być mściwi, złośliwi, okrutni w każdym calu. Całe życie obcowałam ze zwierzętami, i uwierz mi, widziałam wiele , płacz krowy matki na widok cielęcia prowadzonego na rzeź , płacz tego cielęcia. Słyszałam ryk szczęśliwej krowy wędrującej po ulicy (sprzedanej do odległej wsi ale uciekła )- wracającej ze spętanymi racicami do swojego dawnego gospodarstwa.Właściciele się zlitowali i ja przyjęli. Widziałam wiele poruszających za serce zachowań u zwierząt . Zwierzęta maja uczucia wyższe , w przeciwieństwie do wielu ludzi.
21.02.2018 17:20
Mój Boże, dlaczego nasi mali przyjaciele żyją tak krótko, choć Nutka dożyła niemal osiemnastu lat, to niby dużo, ale tak za mało, żeby się pożegnać. Pamiętam jak szyłam swojej kotce kubraczek, na wzór którego Nutka nosiła po operacji. Pamiętam jej wesołe zdjęcia i te poważniejsze. Reniu, ja żegnałam swoje zwierzęta niejednokrotnie i wiem jak to bardzo boli , tego nie da się opisać, Przelanych łez, cierpienia....Przytulam Cię, kochana, a Nutka niech śpi w spokoju...
18.02.2018 23:54
Koty rzeczywiście potrafią hipnotyzować oczami Ja z moja Murką patrzymy w swoje ślepia , kto dłużej wytrzyma. Najczęściej ona. . Wpatrzona w swoja wielbicielkę. Czy to nie jest miłość? Czarek pięknie się prezentuje :)
18.02.2018 23:43
To zupełnie jak ja, zaczęłam oglądać zdjęcia :)
18.02.2018 23:35
Kocham konie, cudowny jest.
18.02.2018 23:00
No właśnie, co dalej, do ziemi, czy zostawić w wodzie. Trochę podobny do storczyka, ale z kolei- mój Andrzej nie ma do nich "ręki" On tez kocha kwiaty, ale pod jego władzą wszystkie jakoś marnieją :) Ja próbuję odreanimować bluszcz, codziennie go spryskuję.Może mi się uda .
18.02.2018 22:46
Cudny :)
18.02.2018 22:39
assa0112 , rzeczywiście jest dostojna, mało tego, uważa się za królową świata , wyjęczy wszystko, co chce.Fakt, rozpuściliśmy ją, bo miała trudne operacje, a moja wetka cudowne ręce , dzięki czemu jest sprawna i zdrowa,
18.02.2018 22:29
Uwaga, nie dotykać, ma siłę w dziobie ok. 70 kg, jak dziabnie za palec, to do kości ; )
18.02.2018 22:23
Staszku, wszystkim ptaszkom się ta stołówka podoba, Gołębie np siedzą na drutach i patrzą, co ja przynoszę, dzwońce na drzewie orzecha, a sikorki na wiśni. Uwielbiam na nie patrzeć, jak wcinają ze smakiem, choć ubywa mi w portfelu , ale co tam, :)
18.02.2018 15:53
:)Wiesiu, grubodzioby , przynajmniej u mnie, jedzą tylko słoneczniki, ale w takim tempie, ze nie nadążam, kiedy wypluwaja łuskę:)
18.02.2018 02:43
Kochajmy się dziś, bo jutra może nie być.
18.02.2018 02:00
Coś się stało z komentarzem, że wyparował, Ale ten grubodziób, zgodnie z życzeniem, jest dla Ciebie, Wiesiu ?)
18.02.2018 00:00
Murce broda posiwiała, ale często zapomina o swoim wieku, gania za "niewidzialnymi myszami"po dywanie, I ma myszkę z włóczki, która podrzuca do góry i się bardzo cieszy :) I bardzo, ale to bardzo domaga się pieszczot, można ją miziać bez końca a Andrzeja zmusza do noszenia jej na rękach i podrygiwania, bo ona lubi hołubce :) Jest w świetnej kondycji ( odpukać) I jest taka, co "do serca przytul psa, weź na kolana kota.... Bo piesa tez mam :)
17.02.2018 23:27
Dziękuję, Kaziu, jeszcze raz dziękuję , że o mojej skromnej osobie pamiętałaś :)
17.02.2018 23:25
Och, Wiesiu, wspomniałaś o Krzysiu i od razu oczy mi się zaszkliły....wielki żal, ze nie ma Jego już z nami. Jak już rozmawiałyśmy, Jego odejście spowodowało wielką pustkę w moim sercu. Wrócę, obiecuję, małymi kroczkami, ale wrócę.
17.02.2018 17:27
Rozczulające jest to zdjęcie, no wiec, wypada powiedzieć:" Kochajmy się jak Czaruś i Filonek" :)