Spojrzenie może ma i groźne, ale to bardzo płochliwe zwierzątka i trudno jest je sfotografować z bliska. Bardzo lubią się wygrzewać na słońcu, ale uciakają przy najmniejszym ruchu aparatem :)
01.10.2009 16:02
Wrzesień pożegnał się ze mną pierwszym jesiennym przymrozkiem, bardzo obfitą poranną rosą i słońcem, czyli wprost wymarzonymi warunkami do zrobienia takich fotek :)
01.10.2009 14:10
Za każdym razem, gdy na niebie widzę lecący klucz żurawi i słyszę ich przejmujące nawoływanie, nawoływanie, które można usłyszeć, zanim się dostrzeże ptaki i które słychać jeszcze długo, mimo że klucz znikł w oddali, przypomina mi sie rosyjski film z przed ponad 50-ciu lat.
Romantyczny, wyidealizowany, film o wojnie, miłości i śmierci, ale z genialnymi zdjęciami i równie genialnym montażem.
W dzisiejszych filmach akcji, gdzie trudno odróżnić rzeczywistość wirtualną, wykreowaną przez komputery od scen realnie odgrywanych i kręconych kamerą, nie używa się takich prostych, acz przejmujących środków wyrazu.
Lecą żurawie...
Nie ma chyba człowieka, który nie podnósłby głowy do góry słysząc ich krzyk...i patrzył, patrzył jak odlatują...
28.09.2009 22:29
Jak pióropusz Indianina ;)
28.09.2009 22:27
Dzięki :)
25.09.2009 11:05
Nie, nie popadało. Od ponad miesiaca nie spadła ani jedna kropla deszczu. To po prostu efekt porannej rosy :)
22.09.2009 22:44
Nie, to nie HDR, to najzwyklejsze zdjęcie robione z filtrem polaryzacyjnym :)
21.09.2009 12:18
Powakacyjny spokój na jeziorze :)
17.09.2009 21:43
Bardzo lubię taki nastrój :)
Dzięki za obejrzenie moich zdjęć i komentarze. :)
17.09.2009 21:35
Ostatni skrawek, na którym można stanąć suchą nogą. Krok dalej - morze :D
14.08.2009 22:49
Za plecami, może z kilometr, są już Czechy. A przede mną...cała Polska.
W dole, po prawej stronie, płynie sobie Wisła. Kawał drogi, ponad tysiąc kilometrów przepłynie, zanim znajdzie swój kres w Bałtyku...
A ja...we wspomnieniach przeniosłem się na ostatni skrawek Polski szybciej. Na Hel, na sam jego Cypel...:)
09.08.2009 10:02
Jaki ładny portret :)
26.06.2009 12:21
Tym razem wody było mniej, niemniej problemów aż nadto. Trudno, trzeba to jakoś przetrwać :)
16.06.2009 22:40
Tym razem to było poszukiwanie człowieka, który prawdopodobnie utonął. Postanowił sobie popływać, dla odwagi łyknąwszy sobie zbyt dużą ilość płynu na odwagę :O
23.05.2009 20:37
Nad rzeczką, opodal krzaczka,
mieszkała Kaczka Dziwaczka.
I zamiast trzymać się rzeczki.
Robiła piesze wycieczki... ;)
07.05.2009 21:45
Razem do nieba :)
29.04.2009 11:59
Dobre, podoba mi się bardzo :)
25.04.2009 17:27
Ogladałem te żółto-białe kwiaty i przypomniała mi się baśń o Calineczce ;)
06.01.2010 10:16
Extra !!!
06.12.2009 22:02
Spojrzenie może ma i groźne, ale to bardzo płochliwe zwierzątka i trudno jest je sfotografować z bliska. Bardzo lubią się wygrzewać na słońcu, ale uciakają przy najmniejszym ruchu aparatem :)
01.10.2009 16:02
Wrzesień pożegnał się ze mną pierwszym jesiennym przymrozkiem, bardzo obfitą poranną rosą i słońcem, czyli wprost wymarzonymi warunkami do zrobienia takich fotek :)
01.10.2009 14:10
Za każdym razem, gdy na niebie widzę lecący klucz żurawi i słyszę ich przejmujące nawoływanie, nawoływanie, które można usłyszeć, zanim się dostrzeże ptaki i które słychać jeszcze długo, mimo że klucz znikł w oddali, przypomina mi sie rosyjski film z przed ponad 50-ciu lat. Romantyczny, wyidealizowany, film o wojnie, miłości i śmierci, ale z genialnymi zdjęciami i równie genialnym montażem. W dzisiejszych filmach akcji, gdzie trudno odróżnić rzeczywistość wirtualną, wykreowaną przez komputery od scen realnie odgrywanych i kręconych kamerą, nie używa się takich prostych, acz przejmujących środków wyrazu. Lecą żurawie... Nie ma chyba człowieka, który nie podnósłby głowy do góry słysząc ich krzyk...i patrzył, patrzył jak odlatują...
28.09.2009 22:29
Jak pióropusz Indianina ;)
28.09.2009 22:27
Dzięki :)
25.09.2009 11:05
Nie, nie popadało. Od ponad miesiaca nie spadła ani jedna kropla deszczu. To po prostu efekt porannej rosy :)
22.09.2009 22:44
Nie, to nie HDR, to najzwyklejsze zdjęcie robione z filtrem polaryzacyjnym :)
21.09.2009 12:18
Powakacyjny spokój na jeziorze :)
17.09.2009 21:43
Bardzo lubię taki nastrój :) Dzięki za obejrzenie moich zdjęć i komentarze. :)
17.09.2009 21:35
Ostatni skrawek, na którym można stanąć suchą nogą. Krok dalej - morze :D
14.08.2009 22:49
Za plecami, może z kilometr, są już Czechy. A przede mną...cała Polska. W dole, po prawej stronie, płynie sobie Wisła. Kawał drogi, ponad tysiąc kilometrów przepłynie, zanim znajdzie swój kres w Bałtyku... A ja...we wspomnieniach przeniosłem się na ostatni skrawek Polski szybciej. Na Hel, na sam jego Cypel...:)
09.08.2009 10:02
Jaki ładny portret :)
26.06.2009 12:21
Tym razem wody było mniej, niemniej problemów aż nadto. Trudno, trzeba to jakoś przetrwać :)
16.06.2009 22:40
Tym razem to było poszukiwanie człowieka, który prawdopodobnie utonął. Postanowił sobie popływać, dla odwagi łyknąwszy sobie zbyt dużą ilość płynu na odwagę :O
23.05.2009 20:37
Nad rzeczką, opodal krzaczka, mieszkała Kaczka Dziwaczka. I zamiast trzymać się rzeczki. Robiła piesze wycieczki... ;)
07.05.2009 21:45
Razem do nieba :)
29.04.2009 11:59
Dobre, podoba mi się bardzo :)
25.04.2009 17:27
Ogladałem te żółto-białe kwiaty i przypomniała mi się baśń o Calineczce ;)
24.04.2009 10:44
Pozdrawiam Pentaxiankę :) [czesc]