marzenabb marzenabb

marzenabb

453 zdjęcia od 2006

  • Urodziny: 1977-08-12

Komentarze wystawione

  • 15.08.2006 22:58

    -Na początku byłeś Ty, stworzyłeś mnie żeby upewnić się o swoim istnieniu-

  • 15.08.2006 22:57

    'IM BARDZIEJ WPŁYWASZ NA MNIE IM BARDZIEJ CHCESZ MNIE UKSZTAŁTOWAĆ WEDŁUG NAJLEPSZEGO TWOIM ZDANIEM WZORU TYM BARDZIEJ OKAZUJESZ MI, ŻE NIE AKCEPTUJESZ MNIE TAKIM, JAKIM JESTEM. IM BARDZIEJ WAŻNĄ OSOBĄ JESTEŚ DLA MNIE TYM BARDZIEJ TAKIE TWOJE POSTĘPOWANIE UNIEMOŻLIWIA MI POCZUCIE SIĘ BEZPIECZNYM I WAROŚCIOWYM NIE MAM JUŻ ZAUFANIA DO SIEBIE A PRZESTAJĘ RÓWNIEŻ UFAĆ TOBIE, BO GDY PODDAJĘ CI SIĘ, TO ODDALAM SIĘ CO RAZ BARDZIEJ OD SIEBIE...'

  • 13.08.2006 23:32

    Znowu idę aleją do nikąd pytam czego szukam chciałabym tylko przejrzeć się w lustrze ludzkiego sumienia...

  • 13.08.2006 23:31

    "Wypełnia mnie miłość, nie chcę to tym mówić więc mówię: chodż Pokażę ci twoje ciało, kiedys umrze nie chcę o tym mówić więc mówię: chodż wypełnia mnie miłość kiedys umrze nie nie chcę chodż bo nie chcę już nie chcę mówić"

  • 13.08.2006 23:31

    ...w twoich doskonałych palcach jestem tylko drżeniem, śpiewem liści pod dotykiem twoich ciepłych ust...

  • 13.08.2006 23:30

    Kazałeś mi zmagać się z lostem Zawracałeś myśli znad czarnej rzeki czekałeś u drzwi ja gubiłam klucze.

  • 13.08.2006 23:30

    Gdy zasypia słońce a w oknach umierają światła roztaczam plany szalejących podróży w bezmiar niewysławionych przestrzeni w krainę wrażliwości i uczuć widziałam tam wielu przyjaciół ale nie ciebie.

  • 13.08.2006 23:29

    Przychodzę kolejny raz tak jak gdyby nigdy nic Zdradzona nic nie mówisz,milczysz frasobliwy Rozbita nie mogę podnieść oczu spoczywam leczona ciepłym dotykiem nic nie mówisz.

  • 13.08.2006 23:28

    Zgubiłam się, choć droga prosta może zbyt prosta. Zgubiłam się w morzu złudzeń przypływ zakrył wyspy nadziei Jest mgła. Rzuć na drogę najjaśniejszą z gwiazd Zawołaj mnie Nie jestem chyba tak daleko by nie powrócić.

  • 13.08.2006 23:27

    "Pozwól mi Panie nauczyc się życia, kilka liter jak abecadła w szkole Pozwól kreślić linie mej drogi bym nie zmyliła przeznaczenia. (a duch wieje kiedy chce)

  • 13.08.2006 23:27

    -Wspomnienie twych rąk- Kiedy wspomnę pieczotę twych rąk nie jestem już dziewczyną która spokojnie czesze włosy ustawia gliniane garnki na sosnowej półce Bezradna czuję, jak płomienie twych palców zapalają szyję, ramiona. Staję tak czasem w środku dnia na białej ulicy i zakrywam ręką usta Nie mogę przecież krzyczeć...

  • 13.08.2006 23:26

    "nigdy nie odchodż nigdy nie odchodż dalej niż ja odchodze..."

  • 10.08.2006 22:28

    lot samolotem jest super, pierwszy raz leciałam,,,podobał mi sie

  • 10.08.2006 22:17

    nie,to nie moje wiersze,niestety

  • 09.08.2006 22:26

    Kocham Cię nie tylko za to, kim jesteś, ale także za to, kim ja jestem, gdy jestem z Tobą. Kocham Cię nie tylko za to, kim się stałeś, ale i z to, kim ja się stałem dzięki Tobie. Kocham Cię, bo więcej zdziałałeś niż jakikolwiek dekalog, abym mógł stać się dobrym człowiekiem, i więcej niż jakakolwiek wiara, aby mnie uczynić szczęśliwym. Uczyniłeś to bez słów i gestów. Uczyniłeś to, bo jesteś sobą. **** Bo może właśnie na tym polega przyjźń.

  • 09.08.2006 22:23

    " Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać. Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że Cie rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą... Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić... &&&&&&&&&&&&&& Nie obicecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą... Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał/a nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie... **** Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho... Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze... Przybiegnij do mnie bardzo szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować... "

  • 09.08.2006 22:21

    szeptem modlę się do uśpionego nieba o zwykły chleb miłości

  • 09.08.2006 22:20

    bez ciebie jak bez uśmiechu niebo pochmurnieje słońce wstaje tak wolno przeciera oczy zaspanymi dłońmi dzień -

  • 09.08.2006 22:19

    - Powiedz mi, jak mnie kochasz. - Powiem. - Więc? - Kocham Cię w słońcu. I przy blasku świec. Kocham Cię w kapeluszu i w berecie. W wielkim wietrze na szosie i na koncercie. W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach. I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona. I gdy jajko roztłukujesz ładnie - nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie. W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku. I na końcu ulicy. I na początku. I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz. W niebezpieczeństwie. I na karuzeli. W morzu. W górach. W kaloszach. I boso. Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą. I wiosną, kiedy jaskółka przylata. - A latem jak mnie kochasz? - Jak treść lata. - A jesienią, gdy chmurki i humorki? - Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki. - A gdy zima posrebrzy ramy okien? - Zimą kocham Cię jak wesoły ogień. Blisko przy Twoim sercu. Koło niego. A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.