Ukraina - Karpaty Wschodnie. Pięć dni w paśmie głównym Czarnohory - czerwiec / lipiec 2008.
/zdjęcia z opisami/.
Wybór widoku:
Stoki Szpyci opadające ku kotle Gadżyny.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
W pierwszym planie Wielkie Kozły, dalej boczne ramiona schodzące na wschodnią stronę grani głównej z okolic Dancerza Pożyżewskiej, Breskuła.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
W tle Kukul /1540m/ i Koźmieska, ciąg dalszy grani czarnohorskiej, o kilkaset metrów niższy, biegnący od Howerli ku Przełęczy Tatarskiej. Bliżej pasemko Wielkich Kozłów i Homuł /1786m/, doskonały punkt widokowy.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Widok ku Howerli /2058m/, najwyższemu szczytowi Czarnohory i wogóle, najwyższemu szczytowi ukraińskiemu.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
W kierunku grani Szpyci i Homuła.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
I jeszcze raz w kierunku kotła Gadżyny.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Boczne ramię ku Szpyci.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Z lewej, daleko wynurza się pasmo Świdowca, bliżej Pietros oddzielony od Howerli głęboką przełęczą Harmanieską, bliżej w grani głównej szczyty aż po Turkuł i odchodzace od niego boczne ramię, kryjące małą dolinkę Jeziorka Niesamowitego, miejsce naszego...
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
W drodze ku Szpyci, widok na Brebenieskul, Popa Iwana, szczycik Rebry.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
W kierunku ujścia z kotła Gadżyny ku dolinie Bystrzca i ku stokom Kostrzycy.
Na Rebrze, spojrzenie na południe, na masyw Brebenieskula /2037m/ oraz na odległego już o około 10 km w linii prostej Popa Iwana.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Widok z Turkuła. Odsłania się widok na szczyty północnej części głównego pasma Czarnohory, na Wielkie Kozły, Turkuł, Dancerz, Pożyżewską, Howerlę i Pietrosa w grani bocznej.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Topniejący, zlodowaciały śnieg przyjmuje i taką postać.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Grzęda skalna rozdzielająca górny kocioł na dwie części, za nią kocioł pod Szpyci, z widocznymi stąd skalnymi żebrami.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
I towarzyszą nam wezbrane potoczki.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Topniejący śnieg sprawia że wszędzie tutaj jest mokro..
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
W kotle Gadżyny.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
W kotle Gadżyny.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Z kotła Gadżyny widok na niewybitną w tym miejscu grań główną, przechodzącą dalej w masyw Rebry /2001m/.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Kocioł Gadżyny widzianu ze stoków ramienia Kiedrowatego Pohorilka.
09.07.2008 1 0
09.07.2008 1 0
Na czarnohorskiej grani.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Na grani głównej, nad prawym kotłem Gadżyny.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Już w drodze, ku grani głównej.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Ranek następnego dnia, na chwilę przed wyjściem.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Ranek następnego dnia, na chwilę przed wyjściem.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Ranek następnego dnia, na chwilę przed wyjściem.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Kamienny stół, kamienne ławy, szkoda tylko że nie jest cieplej.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Dzień był raczej pochmurny i nie najcieplejszy, ale szczęśliwie dla nas nie padało i widoczność była zupełnnie przyzwoita.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Nie byliśmy tutaj jedynymi "lokatorami", nieco czasu zajęło nam poszukanie w miarę równego i suchego miejsca.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
To tutaj zaplanowany jest dwudniowy biwak, to stąd "na lekko" mamy wędrować po okolicy.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Kocioł i wypełniające jego dno jeziorko coraz bliżej.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Ścieżką trawersujemy stoki poniżej grani głównej, kierując się ku kotłu pod Gutin Tomnatekiem i Brebenieskulem.
09.07.2008 0 0
09.07.2008 0 0
Nasza "przyjaciółka", przyplątała się do nas w Dżembroni i towarzyszyła nam wiernie przez cały okres 5-dniowej wędrówki w Czarnohorze.