Jola czyli siostra Magdaleny szykuje balkon do malowania
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
Jaskółeczki chyba już zbieraja się do drogi i szykują kreacje
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
i Ladycja mi towarzyszyły a innych nie było
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
W alei Motylków dzisiaj tylko Corsylia
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
Powrót trochę mnie zasmucił bo Grzegorz zaczął użyźniac pole rozrzucając po nim wielką obfitość przysmaków. A ponieważ dziewczynki odchudzam nie będziemy mogli już tędy przechodzic przez kilka miesięcy
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
proces wirowania dał trochę inne efekty
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
po której
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
ale kawałek dalej znalazła myjnie proszkową
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
Corsa wytarła sobie plecki
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
i ruszyliśmy w drogę powrotną
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
dziewczynki jeszcze trochę pobrodziły
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
ponieważ wracaliśmy tą samą drogą dostałem talerz czyściutki jak ze zmywarki
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
ale dzisiaj też nie za długo
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
jak widać
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
a mokra Corsa wykazała większą chęć do zabawy
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
Lady jak zwykle zajęła się swoimi sprawami
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
i kilka rzutów przywróciło mu dawną świetność
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
na szczęście okazało się, że na łące jest wystarczająco dużo wody
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
Poszedłem dalej a po chwili dogania mnie Corsa z talerzem którego nie da się wziąć do ręki. I trzeba będzie wykąpać go w rzece
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
i Lady też
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
Kawałek dalej znaleźliśmy rżysko wyczynowe czyli z wygniecionymi źdźbłami i mała mogła spokojnie poćwiczyć. Ale chapnęła talerz i uciekła poleżeć
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
a Lady odprowadziła go wzrokiem
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
Corsa odprowadziła go kawałek
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
gdy nagle z boku wyskakuje zajączek
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
po drugiej stronie drogi mamy rżysko więc walimy prosto do lasu
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
Spotykamy co raz większe zgromadzenia ptaszków na drutach
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
i do bramy
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
wychodząc na spacer Lady wykorzystała Edwarda do klepania
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
ale rano już wszystko się wyrównało
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
Łóżeczko posłne więc panie zmieniły poziomy
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
a drugie kiedy komputeruję zazwyczaj mam za plecami
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
Strasznie lubię kiedy moje cudo rozwala sie na meblu
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
Nasz nocny gość
30.08.2011 0 0
30.08.2011 0 0
W sobotę moje śliczne prawie w promieniach zachodzącego słońca