Jestem na photo-equine.com
...i co? oczarowanie
tym bardziej, że patrzę na skromne
początki sprzed kilku lat
:)
18.06.2015 12:23
+ + + !
18.06.2015 12:22
It is well, is beautifully
18.06.2015 12:20
Bomba! Jak dla mnie cała seria bieszczadzka jest urocza.
Serdeczne gratulacje
...a połonińskie amazonki są śliczne i wdzięczne
18.06.2015 12:10
Zgadzam się, Lidio, świetnie pokazane :)
18.06.2015 12:09
Extra! Jest ruch, dynamika, urok
pierwszego i drugiego planu. Brawo!
18.06.2015 11:54
Jako kolejny dodatek, już bardziej osobisty, dołączam
pewną cegiełkę z numerem 1 (z początku wieku -
nie pamiętam roku), gdy ruiny zamku w Olsztynie
na mocy ustaleń lokalnych władz podległy
naprawom, renowacjom i udostępnieniu zwiedzającym.
fotosik.pl/pokaz_obrazek/6aaa91e2c0daa1da.html
Do obejrzenia planu zamku, rysunków, a szczególnie
akwareli sprzed ponad dwóch wieków
zapraszam na http://zamki.res.pl/olsztyn.htm
18.06.2015 09:39
Także za > zamki.res.pl/olsztyn.html >>
Inna legenda nawiązuje do faktu historycznego i mówi o płaczu dziecka który można usłyszeć w wietrzne wieczory koło zamku. Podczas oblężenia zamku w 1587 r. przez Maksymiliana Habsburga pochwycony został syn burgrabi Olsztyńskiego - Kacpra Karlińskiego. Gdy Polacy zawzięcie bronili się, Maksymilian kazał postawić na pierwszej linii porwane dziecko. Burgrabia Karliński obiecał królowi polskiemu bronić zamku do upadłego toteż gdy Austriacy byli już blisko, pierwszy podpalił lont armatni. Zamek został obroniony a wśród ciał wrogów znaleziono ciało jego dziecka. Po tej tragedii burgrabia zaszył się w pokutnej celi. Szukając ukojenia w modlitwie, zmarł na Jasnej Górze.
18.06.2015 09:38
Za > zamki.res.pl/olsztyn.html >> Z zamkiem związana jest legenda o zjawie błąkającej się po zamku w ciemne noce. Jest to duch Maćka Borkowica - wojewody poznańskiego, przeciwnika polityki króla Kazimierza Wielkiego. Powołał on konfederacje wymierzoną w króla. Wygnany z kraju po 4 latach powrócił i nadal przeciw niemu spiskował. W końcu został schwytany w Kaliszu i skazany na śmierć głodową w lochach pod główną wieżą zamku olsztyńskiego. Więzień otrzymywał dziennie tylko dzban wody i wiązkę siana. Podobno wytrzymał tak 40 dni a jego jęki i przekleństwa słychać było w całym zamku. Niektórzy twierdzą też że przywiedziony głodem do szaleństwa zaczął kąsać i pożerać własne ciało. Nie potwierdzona plotka mówiła, że tak sroga kara podyktowana była osobistą zemstą króla za tajemne schadzki Borkowica z królową.
18.06.2015 09:05
Cytuję dalej: "O ile powyższy przekaz może mieć, choćby częściowe, potwierdzenie w faktach, to kolejna opowieść pozostaje tylko uroczą legendą. Otóż, gdy zamek był już w ruinie, w jego pobliżu pasł krowy pewien miejscowy chłopak. Pewnego razu podbiegła do niego grupka złośliwych dzieciaków i wrzuciła mu czapkę do zamkowego lochu. Chłopiec zszedł do podziemi, a tam ujrzał wielkiego czarnego psa, który napełnił jego czapkę monetami. Gdy malec wyszedł na powierzchnię, jego koledzy zobaczyli skarby i również zapragnęli zostać obdarowani. Jeden z nich kazał zrzucić swoją czapkę do lochu, zszedł po nią, ale nigdy już nie powrócił."
Po więcej informacji dot. świetności zamku olsztyńskiego zapraszam do http://www.zamkipolskie.com/olsz/olsz.html
18.06.2015 09:05
Cytuję: "Z osobą (...) Maćka Borkowica wiąże się historia, jakoby uwięziony w lochu przeżył bez jedzenia 40 dni. Niektórzy twierdzą też, że przywiedziony głodem do szaleńtwa zaczął żywić się własnym ciałem. Choć Borkowic oficjalnie ukarany został za zdradę oraz rozboje, nie potwierdzona plotka mówiła, że tak okrutna kara podyktowana była osobistą zemstą króla za romans rycerza z królową."
16.06.2015 10:03
...brylantowy dreszcz :)
16.06.2015 10:02
Piękny kadr
choć rozkład światła (i rozszczepienie)
bardziej mi leży na "łowcy I"
Tak,
letnie wschody słońca są malownicze,
ale i wymagające od fotografa krótkiego snu
- w tym przypadku szybsi ode mnie byli nieliczni
wędkarze ( i ci, którzy łowili od zachodu do wschodu)
Dziękuję za miłe komentarze i sugestie dla Fotosika
nt. dodania do najlepszych. Rad jestem, że się podoba
18.06.2015 12:53
Jestem na photo-equine.com ...i co? oczarowanie tym bardziej, że patrzę na skromne początki sprzed kilku lat :)
18.06.2015 12:23
+ + + !
18.06.2015 12:22
It is well, is beautifully
18.06.2015 12:20
Bomba! Jak dla mnie cała seria bieszczadzka jest urocza. Serdeczne gratulacje ...a połonińskie amazonki są śliczne i wdzięczne
18.06.2015 12:10
Zgadzam się, Lidio, świetnie pokazane :)
18.06.2015 12:09
Extra! Jest ruch, dynamika, urok pierwszego i drugiego planu. Brawo!
18.06.2015 11:54
Jako kolejny dodatek, już bardziej osobisty, dołączam pewną cegiełkę z numerem 1 (z początku wieku - nie pamiętam roku), gdy ruiny zamku w Olsztynie na mocy ustaleń lokalnych władz podległy naprawom, renowacjom i udostępnieniu zwiedzającym. fotosik.pl/pokaz_obrazek/6aaa91e2c0daa1da.html Do obejrzenia planu zamku, rysunków, a szczególnie akwareli sprzed ponad dwóch wieków zapraszam na http://zamki.res.pl/olsztyn.htm
18.06.2015 09:39
Także za > zamki.res.pl/olsztyn.html >> Inna legenda nawiązuje do faktu historycznego i mówi o płaczu dziecka który można usłyszeć w wietrzne wieczory koło zamku. Podczas oblężenia zamku w 1587 r. przez Maksymiliana Habsburga pochwycony został syn burgrabi Olsztyńskiego - Kacpra Karlińskiego. Gdy Polacy zawzięcie bronili się, Maksymilian kazał postawić na pierwszej linii porwane dziecko. Burgrabia Karliński obiecał królowi polskiemu bronić zamku do upadłego toteż gdy Austriacy byli już blisko, pierwszy podpalił lont armatni. Zamek został obroniony a wśród ciał wrogów znaleziono ciało jego dziecka. Po tej tragedii burgrabia zaszył się w pokutnej celi. Szukając ukojenia w modlitwie, zmarł na Jasnej Górze.
18.06.2015 09:38
Za > zamki.res.pl/olsztyn.html >> Z zamkiem związana jest legenda o zjawie błąkającej się po zamku w ciemne noce. Jest to duch Maćka Borkowica - wojewody poznańskiego, przeciwnika polityki króla Kazimierza Wielkiego. Powołał on konfederacje wymierzoną w króla. Wygnany z kraju po 4 latach powrócił i nadal przeciw niemu spiskował. W końcu został schwytany w Kaliszu i skazany na śmierć głodową w lochach pod główną wieżą zamku olsztyńskiego. Więzień otrzymywał dziennie tylko dzban wody i wiązkę siana. Podobno wytrzymał tak 40 dni a jego jęki i przekleństwa słychać było w całym zamku. Niektórzy twierdzą też że przywiedziony głodem do szaleństwa zaczął kąsać i pożerać własne ciało. Nie potwierdzona plotka mówiła, że tak sroga kara podyktowana była osobistą zemstą króla za tajemne schadzki Borkowica z królową.
18.06.2015 09:05
Cytuję dalej: "O ile powyższy przekaz może mieć, choćby częściowe, potwierdzenie w faktach, to kolejna opowieść pozostaje tylko uroczą legendą. Otóż, gdy zamek był już w ruinie, w jego pobliżu pasł krowy pewien miejscowy chłopak. Pewnego razu podbiegła do niego grupka złośliwych dzieciaków i wrzuciła mu czapkę do zamkowego lochu. Chłopiec zszedł do podziemi, a tam ujrzał wielkiego czarnego psa, który napełnił jego czapkę monetami. Gdy malec wyszedł na powierzchnię, jego koledzy zobaczyli skarby i również zapragnęli zostać obdarowani. Jeden z nich kazał zrzucić swoją czapkę do lochu, zszedł po nią, ale nigdy już nie powrócił." Po więcej informacji dot. świetności zamku olsztyńskiego zapraszam do http://www.zamkipolskie.com/olsz/olsz.html
18.06.2015 09:05
Cytuję: "Z osobą (...) Maćka Borkowica wiąże się historia, jakoby uwięziony w lochu przeżył bez jedzenia 40 dni. Niektórzy twierdzą też, że przywiedziony głodem do szaleńtwa zaczął żywić się własnym ciałem. Choć Borkowic oficjalnie ukarany został za zdradę oraz rozboje, nie potwierdzona plotka mówiła, że tak okrutna kara podyktowana była osobistą zemstą króla za romans rycerza z królową."
16.06.2015 10:03
...brylantowy dreszcz :)
16.06.2015 10:02
Piękny kadr choć rozkład światła (i rozszczepienie) bardziej mi leży na "łowcy I"
15.06.2015 15:14
Urokliwie zdjęte. Podoba mi się
15.06.2015 15:08
+++ :) +++
15.06.2015 15:08
Sam kociak - genialny model!
15.06.2015 15:06
Smacznego, kotku, smacznego ...też lubię - galaretkę stokrotkową
15.06.2015 14:57
Tak, letnie wschody słońca są malownicze, ale i wymagające od fotografa krótkiego snu - w tym przypadku szybsi ode mnie byli nieliczni wędkarze ( i ci, którzy łowili od zachodu do wschodu) Dziękuję za miłe komentarze i sugestie dla Fotosika nt. dodania do najlepszych. Rad jestem, że się podoba
10.06.2015 08:25
: )
08.06.2015 07:33
Piękna sceneria i barwy jesieni