Nutka skończyła dziś 16 lat.

  • 1
  • 728

Komentarze

  • jovanka1

    13.06.2016 10:35

    Jak zobaczyłam Nutke na miniaturkach, to mi ze strachu serce zabiło, bałam się najgorszego. Nuteczko, z okazji szesnastych urodzin duuuuuuuuuuuużo zdrówka :)

    • nupi

      13.06.2016 18:57

      @jovanka1: Nutka, jak na swój wiek, czuje się nieźle. Czasami dokucza zapadanie tchawicy, ale ma na to leki. Na pewno też ma bóle reumatyczne. Musi również systematycznie odwiedzać wet-dentystę :-)). Cóż, starość dotyka nie tylko ludzi.
      Pozdrawiam serdecznie.

  • vika38

    13.06.2016 23:09

    No tak, starość nie radość, tylko zwierzęta jakoś bardziej sobie z nią radzą,.. a może tylko tak nam się wydaje ?...

    • nupi

      13.06.2016 23:46

      @vika38: No tak, na pewno zwierzęta nie rozczulają się nad sobą. A ja mimo to cieszę się, że Nutka jest naszym psem, że nie trafiła do ludzi, którzy oddaliby ją do schroniska, bo jest stara. Takie rzeczy się zdarzają.
      Pozdrawiam cieplutko.

    • vika38

      13.06.2016 23:56

      @nupi: Och, bardzo, bardzo często takie rzeczy się zdarzają! To jest po prostu okropne ! Nasze kotki wszystkie były z nami zawsze do końca swoich dni, choć większość z nich znikała nagle ,, i nie wiemy do końca co się z nimi stało...

    • jovanka1

      14.06.2016 12:32

      @vika38: Wiesiu, koty , gdy nadchodzi ich koniec, wychodzą z domu, szukają kryjówki......i odchodzą...

    • asia1766

      14.06.2016 15:24

      @jovanka1: Nasze poprzednie były z nami do końca...

    • jovanka1

      15.06.2016 02:57

      @asia1766: Asiu, u mnie było inaczej, ale to były stare czasy pierwsza moja piękna kotka umarła na moich rękach niemal, a ja razem z nią bo była cudowna i bardzo ja kochałam., bo miała ogromny ból w oczach, a ja w w swoich też,( nie poszłam nawet do pracy) (czy ktoś widział ból i cierpienie w kocich oczach , ten zrozumie..Nie było jeszcze wtedy weterynarzy z doświadczeniem.Kicia bardzo pchała się do drzwi, tam umarła.....a była zarobaczona i te robaki ja zatruły..

    • vika38

      16.06.2016 14:26

      @jovanka1: Basiu kochana, jesteś dobrym człowiekiem, ale nadwrażliwcem, podobnie jak ja i wielu innych, którzy się do tego nie przyznają... ja tez widziałam ból i cierpienie w kocich ślepkach, i tak samo cierpiałam jak Ty. Masz rację: nie było takich lekarzy zwierzęcych jak dziś, nie stać nas było nieraz na taką wizytę... takie były czasy. Widziałam umierającego kota, i płakałam... ale zwierzęta od pradziejów jakoś sobie radziły z umieraniem i ludzie też... dziś umierającemu na raka człowiekowi podaje się morfinę i inne środki, zwierzę nieuleczalnie chore poddaje się eutanazji

    • vika38

      16.06.2016 14:33

      Ogólnie biorąc, jestem za usypianiem zwierząt nieuleczalnie chorych i bardzo cierpiących.. wiele lat temu zgodziliśmy się na eutanazję naszego kota o imieniu Barnaba. Kocurek cierpiał na białaczkę, i kiedy już w stanie krytycznym pojechaliśmy do weta, ten zaproponował uśpienie, i stwierdził, że to była dobra decyzja z naszej strony, bo kot męczyłby się jeszcze przez kilka dni... agonia kota trwa bardzo długo. Więc ja jestem za takim rozwiązaniem , choć to jest trudna decyzja.. ((

  • jovanka1

    15.06.2016 03:07

    Ryczałam, jak małe dziecko, widziałam, ze cierpi , a nie umiałam jej pomóc.

    • vika38

      16.06.2016 14:35

      @jovanka1:  Takie jest życie Basiu .............))))

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!

Zaloguj się

Inne zdjęcia użytkownika

Informacje o zdjęciu

Zdjęcie wykonane: 12.06.2016, 18:47
Aparatem NIKON, COOLPIX S7000
Przesłane 12.06.2016 20:04

Dane EXIF

Szerokość 1697px
Wysokość 1273px
Producent NIKON
Model COOLPIX S7000
Data zrobienia zdjęcia 12.06.2016, 18:47