09.08.2018 21:04
Niekończąca się historia,świetna fota:)
09.08.2018 21:41
Czytam z ciekawością :)
09.08.2018 22:57
Ta historia zaciekawia :)
10.08.2018 07:12
Interesujące zestawienie, klimatyczna uliczka, stara rynna , niszczejący budynek itd,, Gratuluję ujęcia
13.08.2018 09:25
No proszę - nawet w tak obskurnej scenerii dzieje się coś ciekawego...
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj sięZdjęcie wykonane: | 06.08.2018, 17:55 |
Aparatem | PENTAX, PENTAX K-5 II |
Przesłane | 09.08.2018 10:28 |
Szerokość | 1315px |
Wysokość | 1920px |
Producent | PENTAX |
Model | PENTAX K-5 II |
Data zrobienia zdjęcia | 06.08.2018, 17:55 |
09.08.2018 10:30
Rynna cz.4 (Roksana Jędrzejewska- Wróbel)
Latem zjawiał się nagle, przeważnie pod postacią gwałtownej ulewy i często w towarzystwie krótkiej burzy.Wpadał wtedy do rynny grubymi i ciepłymi kroplami, pędził i szumiał:"Spieszę się, spieszę się, lubię cię,lubię cię".I już go nie było.
Szuuuu - wypływał na chodnik obfitą fontanną, która w okamgnieniu zamieniała się w rwący potok.
Bywało jednak i tak,że latem deszcz długo nie przychodził. W upalne dni i pogodne dni, które tak cieszyły biegnące na plażę dzieci, rynna wprost usychała z tęsknoty.
Lejący się z nieba żar powodował,że nawet ludzie zaczynali spoglądać w niebo, wypatrując z taką samą jak rynna niecierpliwością choć paru kropel ożywczego deszczu....cdn...