21.05.2010 22:44
Ojej,taki piekny ptak..
nie rusza się?
cos mu sie stalo zlego?
21.05.2010 23:29
Stasiu,,zal ptaszka...
to pieknie z Twojej strony,ze chcialas mu pomoc...i nie balas sie?
Mysle,ze byl powaznie chory.:)
pozdrawiam Cie serdecznie...zal mi go bardzo..
21.05.2010 23:50
Ja chciałam go od razu wypuścić. Ale ptak leciał parę metrów i siadał na ziemi. Radziłam sie TOZ, schroniska, ochrony środowiska w Urzedzie Miejskim, tylko do Zoo było sie trudno dodzwonić bo fala....
22.05.2010 15:05
Każde dzikie zwierzęta nagle zniewolone, tj np wpakowane do małej klatki, przeżywają ogromny stres, to, że się oddają w ręce bo nie mogą odlecieć to nie znaczy, że czują się zupełnie spokojnie, nie mówią więc nie powiedzą, no chyba,że to jeszcze...
22.05.2010 15:07
... nieopierzone bezradne pisklaki, im tylko jedzenie w głowie =]
24.05.2010 11:42
ehhh...nie wiem co Ci napisać...mnie pochłonęła powódź...nawet bym jej wziść nie mogła no bo jak do bloku :( a podejrzewam, że podróży 300km do lasu w klatce też by nie dała rady przeżyć :(
30.05.2010 17:11
Może ten wróbek to....kamikadze??? Smutne to, Słyszałam o takich przypadkach, ale dzięki Bogu nigdy nie byłam świadkiem takiego zdarzenia.
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj sięZdjęcie wykonane: | 21.05.2010, 12:32 |
Aparatem | Kodak, EASYSHARE Z915 |
Przesłane | 21.05.2010 22:39 |
Szerokość | 1920px |
Wysokość | 1440px |
Producent | Kodak |
Model | EASYSHARE Z915 |
Data zrobienia zdjęcia | 21.05.2010, 12:32 |
21.05.2010 22:42
Naprawdę to smutne :(