29.04.2014 20:29
ma figlarne uszka, miły pyszczek...:))
15.05.2014 20:52
Olikra ma rację: trzeba piesia wyprowadzić gdzieś na manowce daleko od zabudowań i popuścić cugli.. niech się wyhasa, zmęczy, wtedy grzecznie wróci do domku i uśnie snem sprawiedliwego. A smycz tylko tam, gdzie są drogi i samochody, pies szybko się uczy..
Pozdrawiam Basiu !
20.05.2014 12:24
Wiesiu, smycz stosowaliśmy na początku, dopóki nie zabezpieczyliśmy bardzo dokładnie ogrodzenia. Znaczną część siatką ogrodniczą, resztę, na różne sposoby, głównie dużymi kamieniami. Tobiaszek parę razy nam się wymknął dziurami, które które wykopała Rudi, mama Tosi mojej biednej.Jednakże zawsze ktoś był na podwórku i wszczynał alarm , a że Tobiś jest przekorny i na żadne komendy nie reaguje, to w ruch szła kiełbasa. Teraz
20.05.2014 12:25
Tobiaszek lata po ogrodzie luzem, a mimo to, co chwilę sprawdzam, czy jest. Chyba mnie rozumiesz ( po tragicznej śmierci moich sunieczek straciłam apetyt na życie). Mój ogród ma 1800 m2, sama trawa, zero betonu, Tobiaszek ma ogromne pole do popisu, naprawdę nie musi chodzić na łąki , jak chce się popisać, to gania jak szalony, wali kółka, tylko dolne wystające ząbki mu błyszczą. Naprawdę nie trzymamy go na uwięzi, ale pilnujemy go bardzo. Zanim go wypuszczę na podwórko, najpierw sama wychodzę, sprawdzam głównie bramkę, którą tymczasem zabezpieczyliśmy dodatkowo od góry gumką. To znak, żeby każdy wchodzący wiedział, że bramkę należy zamknąć. Listonosz i śmieciarze są już uświadomieni. Znajomi też.Bardzo, bardzo pilnujemy bezpieczeństwa naszej kochanej psinki :)
02.06.2014 21:09
patrzy z utęsknieniem pewnie za swoją panią ;)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj sięZdjęcie wykonane: | 12.03.2014, 16:06 |
Aparatem | Panasonic, DMC-ZS19 |
Przesłane | 28.04.2014 12:41 |
Szerokość | 658px |
Wysokość | 493px |
Producent | Panasonic |
Model | DMC-ZS19 |
Data zrobienia zdjęcia | 12.03.2014, 16:06 |
28.04.2014 13:27
Nie chcem, ale muszem chodzić często na smyczy. Moi państwo pilnują mnie jak oka w głowie. I, mimo, że wszelakie dziury w płocie są zabezpieczone, mam tak silne łapki, że potrafię się podkopać.Jak mi się uda wyleźć, to moja pani chodzi za mną jak cień.