07.09.2009 15:14
też zaczęłam się zastanawiać jak z tym gipsem po lesie latasz :))
smacznego życzę :)
07.09.2009 23:09
och ! och ! ja też posuszyłabym ... i na zupkę grzybową ... taką z fasolą "jaś" ... uummm ... pychota ...
pozdrawiam ... :))
08.09.2009 10:46
Z przyjemnością zapraszam na bigos, jestem specjalistką od tej potrawy :) Na zupkę grzybową też. Choć pierwszy raz słyszę o wariacji grzybów z Jasiem, spróbuję, na pewno smaczne :)
09.09.2009 10:02
ojjjj...pojadłabym takich dopiero co zebranych....
jak się zaczną ...to znów będę narzekać...że za dużo....:-)
ale suszarka naprawiona.. to suszę bez problemu...
10.09.2009 10:50
kurka a u mnie w lesie grzybów niet...
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj sięZdjęcie wykonane: | 06.09.2009, 14:06 |
Aparatem | Konica Minolta, DiMAGE Z2 |
Przesłane | 07.09.2009 11:55 |
Szerokość | 1280px |
Wysokość | 960px |
Producent | Konica Minolta |
Model | DiMAGE Z2 |
Data zrobienia zdjęcia | 06.09.2009, 14:06 |
07.09.2009 14:46
Gips wprawdzie mam już zdjęty, przy pomocy sekatora, hihi, ale jeszcze muszę tę nogę oszczędzać. Więc staram się być grzeczna, wystarczy, ze kolano mam do operacji.
A to wyniuchali małżowinek z synem. Już się suszą, do sosów i bigosu na zimę , pycha :)