mojej koleżanki brat znalazł takiego we wnyku...zabrali go, wypielęgnowali,wyleczyli ranę powstała wskutek szarpania się na wnyku, a po 3 tygodniach przyjechali z gminy i stwierdzili, że znają i psa i właściciela i zabrali psa...nie wiem czy mieli do tego prawo, wiem,że wpier...należał się właścicielowi za nieupilnowanie szczeniaka...a nawet nie było słychać żeby ktoś szukał huskiego! to nie fair :((
09.11.2009 11:29
mojej koleżanki brat znalazł takiego we wnyku...zabrali go, wypielęgnowali,wyleczyli ranę powstała wskutek szarpania się na wnyku, a po 3 tygodniach przyjechali z gminy i stwierdzili, że znają i psa i właściciela i zabrali psa...nie wiem czy mieli do tego prawo, wiem,że wpier...należał się właścicielowi za nieupilnowanie szczeniaka...a nawet nie było słychać żeby ktoś szukał huskiego! to nie fair :((