Ta taksówka jedzie!. Kierowcy nie przeszkadza przy tym porozmawiać z kolegą ;). Hawana #Kuba #Karaiby #podróże #Hawana
18.05.2015 00:16
Fakt, chyba niewiele, no może tylko w oldtimerach pod maską mają silniki z Łady,Skody czy naszych Fiatów 125 ;), w 2005 dla turystów była już specjalna strefa, Varadero. Można tam wjechać tylko mając paszport, czyli Kubańczyk oczywiście też może, tylko zwykle nie może mieć paszportu...Na szczęście turyści mogli się (prawie) swobodnie poruszać po Hawanie, w innych rejonach gorzej, ale też się dało, Rum, cygara czy "lokale" zostały już tylko w hotelach na Varadero i w specjalnych sklepach (coś jak Pewex'y, tylko wyłącznie dla obcokrajowców). Sytuację ratowali sami Kubańczycy. To naprawdę pogodni chyba szczęśliwi ludzie, mimo reżimu i embarga amerykańskiego. Tak przynajmniej mówili mieszkający w Hawanie Polacy, taka mentalność i przyzwyczajenie.
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj sięPrzesłane | 15.05.2015 18:42 |
17.05.2015 23:03
Pamiętam Hawanę z końca lat 60 tych czyli krótko po tym jak Castro z Che pogonili Batistę. Wówczas jadąc hawańską taksówką można było ją hamowac nogą przez dziury w podłodze, taki był stan zdezelowanych aut. Ale poamerykańskie lokale łącznie z Tropicaną jeszcze prosperowały i Cuba Libre lała się szerokim strumieniem. Jezeli ta fotka pochodzi z okresu jak w opisie to niewiele sie zmieniło :)