Patrząc na Twoje anioły zapragnąłem podkraść nieudolnie jednemu z naszych poetów jego piękną frazę, która gdzieś we mnie powraca, bo nie potrafię inaczej zachwyt dla Twej pracy nad nimi wyrazić?
Podziwiasz i pragniesz,
rzucasz szydełko i znów je podnosisz,
wołasz do muzy precz i błagasz prowadź.
Tak tworzysz anioły? Nic, a jakże dosyć...
20.12.2007 20:47
Patrząc na Twoje anioły zapragnąłem podkraść nieudolnie jednemu z naszych poetów jego piękną frazę, która gdzieś we mnie powraca, bo nie potrafię inaczej zachwyt dla Twej pracy nad nimi wyrazić?
Podziwiasz i pragniesz,
rzucasz szydełko i znów je podnosisz,
wołasz do muzy precz i błagasz prowadź.
Tak tworzysz anioły? Nic, a jakże dosyć...