Misiu z Kanady.

  • 15
  • 925

Komentarze

  • 18.10.2015 13:30

    Jak mu się tak chciało taki kawał drogi do Polski ... :)

  • krzysztof50

    18.10.2015 18:02

    Robiąc to niecodzienne zdjęcie,miałas chyba oprócz aparatu,także miotacz gazu do obrony przed niedźwiedziami.....mógłby się przydać,bo ten mis szedł jakby wprost na Ciebie,a nie wyglądał na szczególnie zadowolonego....!

    • asiadra

      19.10.2015 12:36

      @krzysztof50: Ten misiu ma ciekawa historie , nie jest w Zoo , urodzil sie na wolnosci ,jego matke zastrzelono w 2002 roku.Byl jeszcze jego brat ale nie przetrwal pierwszej zimy.To miejsce gdzie teraz misiu nazwany Boo jest :The Kicking Horse Grizzly Bear Refuge w Kanadzie /British Columbia .Jest to teren ogrodzony ale bardzo duzy wiec nie ma gwarancji ze jak sie tam pojedzie to misia sie zobaczy.Mialam szczescie ze sie pokazal:)

  • kasiek01

    18.10.2015 19:41

    cudnie ujęty aż się dziwię że tak mało osób się nim zachwyca :) kradnę go do ulubionych :)

    • 19.10.2015 07:12

      @kasiek01: Odznaczenie opcji "Pokazuj moje aktywności innym użytkownikom" powoduje że trudniej dotrzeć do nowych zdjęć....Stąd też mniej zachwytów.

  • zbmx

    18.10.2015 20:35

    chyba nie miałaś z nim spotkania w terenie otwartym, bo to ładne zwierzę, ale i niebezpieczne...

    • asiadra

      19.10.2015 12:37

      @zbmx: Nie misiu jest w terenie ogrodzonym ale bardzo duzy obszar to jest i nie zawsze mozna go zobaczyc.On jest sierota gdyz jego matke zastrzelono i trzeba sie bylo nim zajac.Bardzo sympatyczny misiu.

  • 19.10.2015 07:11

    Świeżo po kąpieli :)
    Piękne otoczenie, jego środowisko.

  • wojciechslupsk

    19.10.2015 08:24

    piękne spotkanie i zdjęcie
    pozdrawiam

  • lidiaizabela

    19.10.2015 09:33

    pięknie

  • asia1766

    19.10.2015 10:16

    Niesamowite ujęcie...To było spotkanie na wolności??

    • asiadra

      19.10.2015 12:38

      @asia1766: Ten misiu nie jest w Zoo , urodzil sie na wolnosci ,jego matke zastrzelono w 2002 roku.Byl jeszcze jego brat ale nie przetrwal pierwszej zimy.To miejsce gdzie teraz misiu nazwany Boo jest to:The Kicking Horse Grizzly Bear Refuge .Jest to teren ogrodzony ale bardzo duzy wiec nie ma gwarancji ze jak sie tam pojedzie to misia sie zobaczy:Tak ze mialam szczescie bo sie pokazal ale byl oddzielony siatka:)

    • asia1766

      20.10.2015 22:04

      @asiadra: To by tłumaczyło ogniskową 145 :))) Chyba, że byłby to potomek Misia Yogi z Yellowstone :))

  • dakron1

    19.10.2015 10:27

    a ja przezywałam spotkanie z anakondą która okazała się zaskrońcem... to Twoje spotkanie to jest dopiero coś :)))))))))

  • lissa

    25.10.2015 22:58

    Gratuluję tego spotkania, zdjęcie piękne

  • videll

    31.10.2015 15:31

    Teraz przydałby mu się ręczniczek :) Znakomicie wykorzystałaś to spotkanie :)

  • ijjn

    02.11.2015 20:58

    Co za spotkanie Misiek wygląda sympatycznie. Czy to, że jest oswojony, gwarantuje, że nie jest groźny dla ludzi? Czy też trzeba mieć się na baczności?

  • heram

    02.11.2015 21:26

    To ci spotkanie,tylko pogratulować odwagi i ujęcia.

  • dorota84

    02.12.2015 19:21

    Piękny miś, ale dobrze że za ogrodzeniem:)

  • 27.01.2016 13:38

    całkiem niegroźny, tylko przytulic:)

  • vika38

    12.02.2016 20:41

    Ale miałaś spotkanie ! Podziwiam Cię i zazdroszczę trochę... a w ogóle cosik mało Cię ostatnio u nas ; ))

    • asiadra

      14.02.2016 09:56

      @vika38: Jakos ciezko sie ten rok zaczal ,na nic nie ma czasu ,moze w koncu jakos sie pozbieram i troche wiecej na fotosik bede zagladac.

  • 09.04.2017 20:43

    Z Kanady a podobny do naszych ;))) .

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!

Zaloguj się

Inne zdjęcia użytkownika

Informacje o zdjęciu

Zdjęcie wykonane: 23.06.2015, 21:26
Aparatem OLYMPUS IMAGING CORP., E-M5MarkII
Przesłane 18.10.2015 13:28

Dane EXIF

Szerokość 1024px
Wysokość 762px
Producent OLYMPUS IMAGING CORP.
Model E-M5MarkII
Data zrobienia zdjęcia 23.06.2015, 21:26