04.04.2011 14:10
Hehe, dobrze że Brysia skrzydeł nie ma, bo ptaszek nie byłby ani trochę bezpieczny!
04.04.2011 17:21
Z takim grubym pupskiem, to i skrzydełka by Brysi nie pomogły :)))
04.04.2011 17:29
Jovanko, ona przecie taka cienka jest, że aż znajomi podejrzewają, że jej jedzenia załujemy, ale ona już w ogóle mało jada - nawet ryby nie tknie... myślę, że te hormony na bezplodność to też
04.04.2011 17:32
nie jest taka całkiem dobra metoda dla kotek, bo niestety - ludzie też cierpią z powodu takiej terapii, ale co możemy z tym zrobić ??
Kotkę można wysterylizować bez jej zgody, a kobietę nie.
Co myślicie o tym ?
13.04.2011 13:00
Wiesiu, moja Murka, jak wiesz, jest wysterylizowana i też mało jada. I jest szczupła. Za to wykastrowany kot koleżanki, jak zlegnie, to zajmuje pół tapczana :) Jest olbrzymi, mimo że dostaje karmy light.
13.04.2011 13:04
A co do pytania, kotki się rozmnażają kilka razy do roku bez zabezpieczenia (o ile my tego nie zrobimy) Gdyby kobiety, hmmm, tak sobie dowolnie używały, to zabrakłoby miejsca na ziemi i generalnie byłaby bida. Taka to różnica.Na szczęście ludzie mają rozum, przynajmniej większość :)
13.04.2011 14:37
Jednak nie mogę się zdecydować na tak drastyczny zabieg, tym bardziej że Brysię mie mogę spytać o zgodę.. A masz rację, że ziemia chyba szybciej byłaby zaludniona, niż zakocana, haha!
13.04.2011 14:38
... Dobrze, że już dawni Indianie znali leki na bezpłodność...))))
13.04.2011 14:45
Vikuniu, rozumiem Twoje rozterki, trudny wubór. Ja, mimo wszystko, jestem zadowolona, ze w desperacji zawiozłam kocię na zabieg. Straciła zamiłowanie do kotów, choć lubi się z nimi podrażnić, seksu raczej nie zażywa, choć weci obiecali zostawić jej ....
13.04.2011 14:56
...kawałek jajniczka, żeby sobie mogła posprawiać trochę przyjemności;) Chyba jednak zapomnieli.:)Albo ja nic o tym nie wiem, bo jak czasami zniknie, to na pół dnia, i co ona tam robi, nie wiem. Podejrzewam jednak, ze poluje na myszy bardziej :) Całe szczęście, ze Brysia może sobie pozwolić na swobodę i oglądanie świata nie tylko zza szyby. Kinia , która sprezentowałam mojej siostrze. mieszka w bloku, niestety.Choć też codziennie wychodzi na podwórko w szelkach, to nie jest to "wolność".Też bierze pigułkę, bo strasznie się im darła w czasie rui:). Zapytam siostrę, jak Kinia reaguje na te tabletki.
13.04.2011 15:05
Fajnie tak tutaj sobie gawędzimy, Basiu,, myślę ze to raczej portal dla kociarzy byłby dobry, ale tak ju z tu mamy kontakt, to możemy dalej to drążyć.. Ogólnie uważam, że kot to jest bardzo
13.04.2011 15:10
... niezależne stworzenie.. i trzeba wypracować sobie wspólny kompromis. Brysia już wie, kiedy pojedzie nadziałkę, i już przestała krzyczeć i rozpaczać w nosidełku w samochodzie. Teraz siedzi cichutko i spokojnie się układa.. kojarzy już że to dla jej dobra. Ja też boję się lotu samolotem, ale wiem, że inaczej nie zobaczę cudnej plaży i słoneczka przez dwa tygodnie.
Ot, cała psychologia..
13.04.2011 15:49
Murcia kilka razy jeździła samochodem, do weta. W samochodzie dostaje histerii, ale ja mam po synku taką miękka torbę na zamek ( na pieluchy )wkładam ją tam, zostawiam na wierzchu tylko głowę ,w środku swoja rękę, utulam i uspokajam :) Teraz. ....
13.04.2011 15:57
...zamierzam zrobić jej wszelkie wyniki, ma swoje lata, zwłaszcza chcę przebadać nerki. Zrobiła się jakaś bardzo leniwa i najchętniej śpi na kaloryferze :) Mam nadzieję, ze jest zdrowa, ale kochamy ja i wolę dmuchać na zimne. Noooo, kociary z nas , ha ha :) Pozdrawiam, Wiesiu :)
16.04.2011 20:53
Tak... wzrok to kotki maja znakomity, wszystko widza i to wszedzie..:))
Serdecznie pozdr. :)
05.07.2011 13:18
Baczna obserwatorka :)
27.07.2011 11:48
tak kotki uwielbiają siedzieć w oknie :) do mnie kot sąsiadów w ten sposób przychodzi :) wskakuje przez okno :)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj sięZdjęcie wykonane: | 02.04.2011, 10:41 |
Aparatem | Canon, EOS 50D |
Przesłane | 02.04.2011 14:10 |
Szerokość | 1389px |
Wysokość | 1043px |
Producent | Canon |
Model | EOS 50D |
Data zrobienia zdjęcia | 02.04.2011, 10:41 |
04.04.2011 00:15
Nie martw się , ptaszku, Brysia tylko sobie popatrzy. Adrenalina jej trochę wzrośnie, ale krzywdy ci nie zrobi :)))