13.06.2015 23:42
To bardzo smutne, żal mi się zrobiło tych bezbronnych maluszków - natura naprawdę jest okrutna i nie zna litości. Wygrywa silniejszy... Mam jednak nadzieję, tak ja i Ty, że większość ocalała...
A na zdjęcia taka śliczna rodzinka...
14.06.2015 09:21
również bardzo mi żal maluszków
14.06.2015 09:46
Mam nadzieję, że rodzice uchronili swoje dzieci i nie stały się one pokarmem dla suma. W każdym razie na tej pięknej fotografii maleństwa są jeszcze bezpieczne w towarzystwie rodzica.
15.06.2015 09:27
No tak Ijjn, natura to nie tylko piękna przyroda, relaks i wytchnienie... jak widać Natura jest też bezwzględna i okrutna. W ubiegłym roku prawie na naszych oczach ( widzieliśmy to z dużej odległości ) jak orzeł bielik porwał młode z łabędziego gniazda. Smutne to bardzo...
A jeśli chodzi o sumy, to strasznie się rozmnożyły w Odrze - i właściwie dobrze, że wędkarze je odławiają.
Bardzo smaczne są ;-))))
15.06.2015 16:19
Smutne, ale nie potępiam, bo to instynkt przetrwania rządzi naturą.
17.06.2015 10:55
Natura rządzi się swoimi mądrymi prawami i jest dobrze póki człowiek nie zakłóca tej równowagi...Też mi zawsze szkoda "ofiar" drapieżników, ale one tez muszą jeść. Gorzej jak giną zwierzęta bezmyślnie zabijane...
19.06.2015 22:07
Niby naturę należy respektować, ale jak dzieją się takie rzeczy to uważam, że to niesprawiedliwe. Bardzo mi ich szkoda ...szkoda że nie będziesz mogła pokazać jak dorastają ...
20.06.2015 13:22
No tak...są prawa natury...przyrody...każdy chce żyć i przetrwać...ale trudno się jednak oprzeć wrażeniu,że swiat,to nie jest jednak całkiem udany...że cos niedobrego jest w niego wpisane...A sumów nie lubię coraz bardziej...!
16.11.2015 01:46
A ja sumy lubię... jeść. . ale ich też ostatnio brak w Odrze. Więc nie wiadomo kto kogo zjada...? )))
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj sięZdjęcie wykonane: | 05.06.2015, 19:11 |
Aparatem | Pentax, K-5 |
Przesłane | 13.06.2015 21:47 |
Szerokość | 1983px |
Wysokość | 1983px |
Producent | Pentax |
Model | K-5 |
Data zrobienia zdjęcia | 05.06.2015, 19:11 |
13.06.2015 22:13
Rozpisałam się pod zdjęciem. I z tego, co napisałam została może 1/10. Można się zdenerwować!
To teraz w punktach, krótko:
1. W maju było wysiadywanie.
2. Po Bożym Ciele (trochę wolnego) zobaczyłam je pierwszy i ostatni raz; następnego dnia już ich nie było!
3. Przyczyna: sumy.
4. Mam nadzieję, że większość ocalała i rodzice zaprowadzili maluszki w bezpieczne miejsce.
5. Przykładowy sum: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c1eb8cfcc50ad33c.html
Ostatni złapano suma, który miał ponad 180 cm.