W swoich rozlicznych wędrówkach lubiłem odwiedzać cmentarze.Chwila zadumy nad kruchością ludzkiego życia pomagała mi często dostrzec, co w życiu jest ważne, a co się nie liczy.Ten cmentarz to nie Powązki, ale i tam bywałem często, Jednak wojskowa przepustka zawsze bywała za krótka aby go dokładnie zwiedzić. Ten natomiast jest w małym miasteczku Sulików, nie daleko Lubania Ślaskiego.Urocza miejscowość.
02.10.2008 10:26
W swoich rozlicznych wędrówkach lubiłem odwiedzać cmentarze.Chwila zadumy nad kruchością ludzkiego życia pomagała mi często dostrzec, co w życiu jest ważne, a co się nie liczy.Ten cmentarz to nie Powązki, ale i tam bywałem często, Jednak wojskowa przepustka zawsze bywała za krótka aby go dokładnie zwiedzić. Ten natomiast jest w małym miasteczku Sulików, nie daleko Lubania Ślaskiego.Urocza miejscowość.