21.12.2006 14:04
Doskonale wiedziały o mojej obecności - wcześniej przez ponad rok je do siebie przyzwyczajałem, obecnie (zdjęcie ma ponad dwa lata) zażyłość jest już taka, ze prawie to a prawie mogę podejść bliżej niż 50 metrów ;-))).
Jeszcze nie widziałem żeby komuś się udało oswoić dzikiego drapieżnika - owszem ukradzionego z gniazda i wychowanego przez siebie, ale nie takiego który urodził sie wolny...
Poza tym to tez kwestia...ambicji. Drapieżnik zdaje sobie sprawę że na niego poluję...ale w końcu od polowań to jest tu ON a nie JA !
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj się
19.12.2006 21:39
aqq ... ktoś was obserwuje :)