Nasza kicia od początku
nauczała nas porządku.
Napuszonym swym ogonkiem
rozprawiła się z wazonkiem,
wnet na całym parapecie
nie zostało żadne kwiecie.
Potem poszły w ruch flakony,
Gra w "trafiony - zatopiony".
Biegam za nią, ciężko sapię,
ale kicia już na szafie.
Patrzy na mnie z satysfakcją
niezrażona mą reakcją.
Trzeba sprzątnąć bibeloty
gdy w mieszkaniu rządzą koty!
10.11.2008 17:34
Urocza kicia!Przypominal mi sie wierszyk o kici:
Nasza kicia od początku
nauczała nas porządku.
Napuszonym swym ogonkiem
rozprawiła się z wazonkiem,
wnet na całym parapecie
nie zostało żadne kwiecie.
Potem poszły w ruch flakony,
Gra w "trafiony - zatopiony".
Biegam za nią, ciężko sapię,
ale kicia już na szafie.
Patrzy na mnie z satysfakcją
niezrażona mą reakcją.
Trzeba sprzątnąć bibeloty
gdy w mieszkaniu rządzą koty!
Pozdrawiam:)