neogotyk sam w sobie oscyluje na granicy kiczu i sztuki, w zestawieniu z "wagnerowskimi" klimatami wrażenie to sie potęguje - z drugiej jednak strony potraktowane jako alegoria ludzkiej kondycji w odniesieniu do czasu i sił przyrody, niesie pewne wartości. Tyle teoria - praktyka jest mniej wyrafinowana - lubię takie klimaty, i lubię zatrzymywać w kadrze ulotne zjawiska.
17.07.2007 13:06
neogotyk sam w sobie oscyluje na granicy kiczu i sztuki, w zestawieniu z "wagnerowskimi" klimatami wrażenie to sie potęguje - z drugiej jednak strony potraktowane jako alegoria ludzkiej kondycji w odniesieniu do czasu i sił przyrody, niesie pewne wartości. Tyle teoria - praktyka jest mniej wyrafinowana - lubię takie klimaty, i lubię zatrzymywać w kadrze ulotne zjawiska.