25.11.2009 10:41
jakie ma łapy skubany...ja swojego wywiozłam do domu- wróci po nowym roku i mam nadzieje, że jak tym razem ktoś do mnie na ulicy wyskoczy o wyprzedzanie na chodniku to nie tylko zaszczeka ale i upier...w odpowiednią część ciała a nie się będą dziady na mnie rzucać...jak z kumpelą gadałam o ostatnich zajściach to stwierdziła, że to psychole...
25.11.2009 16:38
tylko pyskowały :))
25.11.2009 18:12
A ja myślę, że po prostu chciał mieć portret;)
25.11.2009 18:43
Masz dowod rzeczowy..jest na zdjeciu...a to Ci cholera...
25.11.2009 19:47
E tam, zaraz ugryźć :) Ostatnio chodzę około północy ze swoim Pikusiem na spacery, i takich "odważnych" za płotami jest co niemiara. Drą ryja na zapas, ale jak tylko miło zagadam, to merdają ogonami :)
25.11.2009 20:44
No proszę jaki waleczny ;)
25.11.2009 22:21
A może wręcz przeciwnie... i żywiołowo okazywał zachwyt :-))))
28.11.2009 22:55
Z pieskami ostrożnie nigdy nie wiadomo jak zareagują.
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj sięPrzesłane | 25.11.2009 09:37 |
25.11.2009 10:30
Był nieprzygotowany :)