ciąg dalszy wyjaśnienia na następnej stronie komentarzy, kliknij klawisz "zobacz więcej komentarzy" !!! #zwierzeta
26.11.2012 08:55
Chwyta za serce. A zgaszone kolory potęgują mocny przekaz. Fotografia Świetna !
26.11.2012 09:04
piękny pies.... szkoda, że tak bardzo nieszczęśliwy....
26.11.2012 09:07
Nie reagujesz - akceptujesz
26.11.2012 21:12
Smutne oczka ale one mówią tak wiele ...
27.11.2012 10:50
Szkoda że nie znam właściciela tego psa, bobym mu wygarnęła !
To zdjęcie zepsuło mi humor na dziś..
27.11.2012 14:27
Bardzo dobre zdjęcie...smutne, nie przeczę, ale Snapshot ma rację.
27.11.2012 16:42
piesek wygląda na smutnego ;(
27.11.2012 17:19
http://otoz.pl/ Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt. Takie trzymanie psa na łańcuchu bez odpinania go można zgłosić do towarzystwa a nawet na policję i straż pod zarzutem znęcania się nad zwierzęciem
Asiunia, nie zgodzę się z Tobą.
Nie wiesz kompletnie nic o tym psie i o tym jakie ma warunki.
Poza tym, gdyby ktoś wszedł na posesję i pies by nawet tylko drasnął, to właściciel ma kłopot.
Nie sądzę byś z jednego kadru poznała warunki jakie pies ma zapewniane przez cały dzień.
Może jest zapinany tylko na czas wizyty gości itp.
27.11.2012 20:09
Szlag mnie zaraz trafi. Ten nieszczęśliwy pies, bez wątpienia zapinany jest na wizytę gości. Jakich gości, ja pytam, bez wątpienia takich bydlaków, jak właściciele, bo każdy, kto ma odrobinę uczuć wyższych, zareagowałby na nieszczęście tego psa. Wystarczy umieć patrzeć, Snapshot, w tych oczach jest cierpienie. Jeśli tego nie widzisz, to jesteś ślepy na jakiekolwiek cierpienie. Ja bym tego psa natychmiast zabrała od chamów, w schronisku miałby lepiej.
27.11.2012 20:14
I mam w dupie zdjęcia, które nie pokazują "tylko" radości, na świecie jest dosyć nieszczęścia DZIĘKI SKURWYSYNOM LUDZIOM. Krzyczę głośno : " Nie " -dla ludzkiego zwyrodnialstwa!!!
Każdy ma swój punkt widzenia i swoje zdanie.
Wnioskuję z wypowiedzi, że brak mi uczuć wyższych w Twojej ocenie. Nie oceniam właścicieli po tym zdjęciu i daleko mi do tego. Twoja wypowiedź sięga zbyt daleko, rozumiem emocjonalne podejście, ale też są pewne granice. Pomijam fakt traktowania zwierząt (szczególnie psów) na wsi, ale przypominam raz jeszcze że guzik wiecie o tym psie i jego właścicielach. Takie bury w ich stronę mogą okazać się niesłuszne. Niestety nie zgadzam się z Wami,
27.11.2012 22:03
O panie, Boże, jakim trzeba być ślepym, żeby nie widzieć "dobrodziejstwa" tego pana. Zapewne jest łaskawy, jak być może sądzisz. Ale PRZYJRZYJ SIĘ dokładnie temu zdjęciu. Ile metrów ma łańcuch, gdzie są miski z pożywieniem i wodą??? Przyjrzyj się, do diabła oczom psiny, a zobaczysz wszystko.
Nie obrażam Cię, sam Siebie obrażasz. Sam siebie oceń, a nie właścicieli psa.
27.11.2012 22:29
I jeszcze jedno, chciałabym takiego Pana przywiązać na rok ( tak, na rok) i po tym roku zobaczyć jego wygłodniałe , zasmarkane ze strachu ślepia.
28.11.2012 01:29
Przepraszam, ze tym zdjęciem wzbudziłam takie emocje. Nie to było moim zamiarem.
Śpieszę wyjaśnić sytuację w jakiej pies się znajduje i całą historię.
Pies jako szczeniak został podarowany przez znajomych byłemu włascicielowi dalmatyńczyka.
Póki był szczeniakiem wszystko było w porzadku, ale niestety gdy podrósł zaczeły w nim brać górę cechy mysliwego. Zagryzł włascicielowi wszystkie kury, kaczki i gęsi. A własciciele zyja z hodowli tych ptaków. Chcieli oddać psa za darmo, pisali ogłoszenia,
28.11.2012 01:35
namawiali znajomych, ale niestety nie było chętnych.
W domu pies tez nie usiedział, wymykała się za każdym razem szukając zdobyczy.
Jedyną możliwością ochrony nowo zakupionego ptactwa było ....przywiązać go do łańcucha. Pies miał jedzenia w brud, nie był wygłodniały. 2 razy dziennie biegał po okolicznych polach.
Jest bardzo wesoły i często rozrabia z innymi psami mieszkającymi na tym podwórku.
Ten wzrok to smutek, ze jego pan własnie gdzieś wyjeżdżał i nie zabrał go ze sobą.
28.11.2012 01:41
Teraz ten pies ma juz innego pana. Mieszka daleko od swych byłych właścicieli. Siedzi zamknięty w mieszkaniu, w bloku przez kilkanaście godzin. Rano i wieczorem chodzi na krótkie spacery na siku na trawnik obok bloku, ale nie jest już na łańcuchu.
A wszystko przez głupich znajomych, którzy dali w prezencie psa myśliwskiego na fermę kurzą i kaczą. Zastanów się zanim dasz komuś taki prezent.
Ja od roku cierpie katusze, bo moi sasiedzi wzieli sobie psa, który całymi dniami wyje i szczeka.
28.11.2012 01:44
A ja muszę tego słuchać. czasami mam już dość. Czy pies w bloku ma lepiej niż na wsi? Poza tym dlaczego ja muszę się męczyć, bo ktoś chce mieć psa "w klatce", zwanej mieszkaniem.
Jovanko, przepraszam, że zdenerwowałam Cię tym zdjęciem.
pozdrawiam wszystkich serdecznie.
28.11.2012 01:45
Ciąg dalszy na nastepnej stronie.
Jakos dziwnie te komentarze sa tu skonstruowane.
28.11.2012 07:32
Tzn początek mojego komentarza jest na pierwszej stronie.
28.11.2012 14:24
Ula, przepraszam, że na Twojej stronie mnie poniosło. Mam fioła na punkcie zwierząt. Dalsze losy tego psa...ech... ludzie są beznadziejni. Ja kiedyś opisywałam historię ratowania psa, który jakimś cudem wymknął się z maleńkiego kojca , a to był młody pies, wyrwał się na wolność, miał niezłą zabawę z kurami. W sumie jedna udusiła się, próbując przejść przez siatkę. Psa ratowałam, zaganiając go do chlewka, bo znałam właściciela. Dostałam jajka w nagrodę, ale pies został zabity kijem....
28.11.2012 14:29
Ula, nie zdenerwowałaś mnie tym zdjęciem, życie nie zawsze bywa sielanką....A tak w ogóle robisz cudne zdjęcia. Pozdrawiam-Basia
Mam nadzieję, Basiu, że nie masz też do mnie pretensji czy żalu. Myślę że dobrze wiesz, że też kocham zwierzęta. Nie chcę jednak po jednym zdjęciu oceniać jakiekolwiek postawy ludzkie. Czasem zdjęcie, tak jak zdanie wyrwane z kontekstu, może wprowadzić w błąd. Staram się mieć szeroką wiedzę zanim wydam osąd. Nie gniewajmy się na siebie, bo to nam nic nie da.
Temat ludzkiej "przyjaźni" ze zwierzętami lepiej przemilczeć. Sam znam osobę, która nie potrafiła wychować psa i zdecydowała s
się go uspać. Pomijam fachowość weterynarza który młodego owczarka niemieckiego uśmiercił. Czasem ta miłość działa tylko w jedną stronę.
Ulkaw - nie ma za co przepraszać. Nie miałaś złych intencji, poza tym po prostu dałaś zdjęcie. Temat jest wrażliwy i wywołuje wielkie emocje.
Pozdrawiam.
29.11.2012 21:40
dziękuję Wam i wszystkim za dyskusję.
To sa wazne tematy.
pozdrawiam serdecznie. :)
29.11.2012 22:31
Już wiem, poczytałam i pomyślałam nad historią tego ślicznego myśliwskiego psa. .cóż, on sam się wypowiedzieć nie może, - ja sądzę że być może " zamienił stryjek siekierkę na kijek " mówiąc przysłowiem, ale też on nie decydował o tej zmianie miejsc...
Nie wiem, czy wolałabym klatkę na działce , czy w bloku,
ale dzisiaj wieczorem najbardziej uciewszył mnie widok p
29.11.2012 22:37
psa który urwał si ę swojemu panu i szczęśliwy pobiegł przed siebie !
To jest taki dobrze ułożony pies przygarnięty ze schroniska. Od rana do wieczora młody mieszaniec wilka ( chyba , bo się nie znam, ) cały czas w domku, już przestała wyć, bo doszła do wniosku że nie warto..
A tu nagle myknęła sobie w długa q1
29.11.2012 23:31
No i znów wróciłam do tego tematu, bo jakżeb ym mogła inaczej /
Chciałam jeszcze tylko dodać, że wypowiedzi wszystkich forumowiczów bardzo mocno odebrałam, szczególnie Jovanki I Snapshota.
Szczególnie o tym zabiciu psa kijem.. Przerażająca rzeczywistość, sama wiem o takich praktykach, i tylko żal, że nie można takiego sk.. zabić tym samym kijem !
29.11.2012 23:59
Cieszę się, że moje wypowiedzi nikogo nie uraziły, zwłaszcza Ciebie, Snapshociku, bo już się obawiałam, że się na mnie obrazisz. Sama miałam napisać do Ciebie, bo jestem wyrywna, wiem , i co na duszy, to zazwyczaj na jęzorze. Szczerze, nie oczekiwałam od Ciebie tak wyrozumiałych słów.
No to dalej sztama :), a w obronie zwierząt będziemy walczyli dalej.
05.12.2012 14:38
straszne.. KTO UWIĄZAŁ TEGO PSA ??
to jest mieszaniec psów myśliwskich.. on nigdy nie powinien na łańcuchu być..
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj sięZdjęcie wykonane: | 26.07.2012, 12:04 |
Aparatem | Panasonic, DMC-FZ18 |
Przesłane | 26.11.2012 00:58 |
Szerokość | 800px |
Wysokość | 629px |
Producent | Panasonic |
Model | DMC-FZ18 |
Data zrobienia zdjęcia | 26.07.2012, 12:04 |
26.11.2012 02:23
O mój Boże, tak smutnych psich oczu chyba nigdy nie widziałam :(((