mam koszmarny katar i kaszel.. co cos miłego dla podtrzymania na duchu innych fotosikowych choruszków..
25.01.2017 20:17
Oooo, dzięki, bo kicham, prycham i kaszlę na wszelkie możliwe sposoby.
25.01.2017 20:55
@dorota84: O rany ! Biedne dziewczyny ! Ja chorowałam cały miesiąc aż od Wigilii, serio ! Jakiś wyjątkowo paskudny wirus grasuje.. łykałam ibupromy, gripeksy,,, inhalacje i inne specyfiki też były w użyciu. W końcu jakoś się wyprostowałam; herbatki z majeranku nie próbowałam, podejrzewam że jest niesmaczna.. natomiast dodaję do herbaty imbiru, szczyptę kardamonu jak mam, miodu i cytryny... no, tak kombinuję,,, to wszystko ma tylko trochę pomóc a nie wyleczyć...;-)
Pozdrawiam, zdrówka Wam życzę !
25.01.2017 20:57
zdrówka Agnieszko życzę .... serdeczności dla Ciebie :)
25.01.2017 22:53
To i dla mnie , serdecznie pozdrawiam
26.01.2017 08:41
http://www.ziolaszwedzkie.com.pl/zastosowanie.php Polecam:)
26.01.2017 16:55
to też świetne.. mam nadzije że to nalewka na spirycie - "Trzeźwiejącemu podajemy dwie łyżki nalewki." :))))))))))))))
26.01.2017 16:18
@mysza09: dwa juz niezle grzeja, obudziłam się z popołudniowego spanka, {na dole ktoś robi remonta, wiertarka szaleje ) a tu Filutek na poduszce przy głowie, a Aron pod boczkiem.. ucieszyły się że wstałam, dostały saszetki, Lolek zwlekł się z kanapy i wciagnał jarmuż, teraz po kuwetkowaniu, poszły spać z powrotem.. ja czekam na napar z majeranku :)
26.01.2017 18:43
...kiedy poczujesz zapach tych kwiatów, znaczy, że katar minął ;)
wracaj szybko do zdrowia, ta kuracja idzie w dobrym kierunku :))
26.01.2017 22:44
Ja już tak troszkę wydobrzałam; dzisiaj pierwszy raz po 14 dniach zrobiłam sobie kawę, ale i tak jej nie wypiłam; nie wiem czy odwykłam, czy po prostu jeszcze ie dojrzałam do niej;
A Tobie po tych wszystkich miksturach tu zapodanych na pewno kiedyś przejdzie, pytanie tylko kiedy :)
Mnie jeszcze od kaszlu bolą żebra i mięśnie na brzuchu ...
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrówka :)
30.01.2017 18:40
@vika38: ogólnie książka mi sie podobała, ale Scarlet jako kobieta była bardzo denerwująca.. co do ksiażek.. podziwiam siebie że kiedys przebrnęłam przez Tolkiena i Władce Pierścieni.. próbowałam kilka lat temu powtórzyc ten wyczyn i powiem szczerze opisy mnie wykończyły,, dałam sobie spokój. Filmy sa świetne, jestem wielka fanka ekranizacji Tolkiena :)
30.01.2017 18:44
@vika38: ja tam lubie zimę, mozna spokojnie pochorować, poczytać, od wiosny rowerowi wariaci nie dadzą mi wolnego weekendu. Aktualnie własnie kończe swoja 10 powieść w tym roku. Kaszel mam nadal, ale grzecznie poszłam do pracy, nie mozna przeginac w dzisiejszych niepewnych czasach. Czasami się zastanawiam nad słowami córci, ze taka młoda to już nie jestem i powinnam troszke sobie odpuscić.. zaczyna mi się marzyć samotny wyjazd nad morze, z ksiazkami w plecaku...
30.01.2017 21:39
@dakron1: Tobie się marzy, a ja marzenia wprowadzam w czyn.. dziś wróciliśmy z Dziwnowa, no ale od nas to godzina i 10 min jazdy...))
Książek nie brałam ze sobą , ogólnie trochę mniej czytam niż kiedyś, ale wiesz... książki kojarzą mi się z pracą, a ja już emerytka jestem ;-)))
31.01.2017 19:51
@vika38: to zazdroszę nie tylko spokoju ducha, mam nadzieje szczesliwej emeryturki, bliskości morza i dawnej pracy z literaturą .. ja coraz bardziej odczuwam bycie na zakrecie zyciowym i ogrania mnie wielka potrzeba wyrwania sie z aktualnej rzeczywistosci.. na razie jednak strach bierze górę, więc sie czaję.
29.01.2017 20:23
Jeszcze jedno mnie nurtuje: dlaczego Staszek mówi do Ciebie Gienia ? Chyba masz na imię Agnieszka, nie ?..
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj sięZdjęcie wykonane: | 16.08.2016, 09:38 |
Aparatem | SONY, DSC-HX300 |
Przesłane | 25.01.2017 19:32 |
Szerokość | 1920px |
Wysokość | 919px |
Producent | SONY |
Model | DSC-HX300 |
Data zrobienia zdjęcia | 16.08.2016, 09:38 |
25.01.2017 19:55
Ojejku...Proponuje majeranek na kaszel: napar z majeranku do picia i inhalacji. 2 łyżeczki majeraneku wsypujemy do szklanki i zalewamy wrzątkiem, przykrywamy spodeczkiem i czekamy 10 minut. Odcedzamy do kubeczka dodajemy łyżeczkę miodu, mieszamy i pijemy.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.