podejmu decyzje o odwrocie, doszlismy do połączenia z szlakiem zielonym, czoło turbolota przed nami, a sam szczyt ok 20-30 min, nie zdąrzymy przed zmierzchem więc powrót :-(
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
dupowate zdjęcie Turbacza
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
kolejna porażka fotograficzna
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
zaczyna się zima pod Czołem Turbacza
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
śniezny smerk
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
głośno myslimy nad powrotem jest późno, nadchodzą ciężkie chmury, a latarka w... domu
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
dla takich widoków decydujemy się na dalszą eksplorację turbolota
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
śnieżni strażnicy
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
wracamy, czy idziemy dalej?
za godzinę nadejdzie zmierzch
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
samo podejscie na szczyt nie wymaga zbytnich przygotowań, ale nie oczekiwalismy takich pejzaży!
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
...albo takich...
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
polanka Suchego Gronia
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
szlak nie nastręcza zadnych trudności nawet zima, a zejście w połowie to dupozjazdy
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
kolejny dowód na piękno zimy
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
szczytu nie widać, czas nagli, a wg mapy powinniśmy w schronie bronka pić
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
ścieżka edukacyjna
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
zaczynają się śnieżne bałwany
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
gęstwina smerków i zaspy sniegu
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
ale oczywiscie po co zajrzec do apartu i dowiedzieć sie, że parę metrów dalej jest kładka?
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
rodzinka bałwanków pod grzbietem Łąk
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
Turbacz to 6 szczyt Korony Gór Polskich - 1310m, szlak czesto przecinają lokalne potoki
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
poczatek niebieskiegu szlaku jest miniaturą serpentyn asfaltowych z Palenicy do moka
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
200m niżej 9 stopni i zero śniegu, ale 200m wyżej od tego miejsca prawdziwa zima...
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
ośnieżone pola pomiędzy Koninkami, a Porębą Wielką
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
jak wspomniałem na początku, nieobliczalna zakopianka zmieniła nasze plany, pierwotnie szczyt mielismy osiagnąć od Łopusznej...
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
... teraz zmagamy sie z kłamliwą mapą, którą komisyjnie spalilismy w domu (podany czas przejscia 40min, właściwy realny 2,5h), w tle Turbaczyk
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
szlak idzie śnieżnym żlebem, co do mampy to wydawca Dermat z wawy niech szczeźnie w czelusciach!
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
rozpoczynamy z Koninek, z parkingu przy pensjonacie Filipki
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
kolej linowa z jednoosobowymi krzesełkami na Tobołów - wyciąg dla indywidualistów
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
kto by pomyslał, że za parę godzin będziemy brodzić w Konince po kostki... ale wtedy aparat leżał na dnie placaka
11.02.2007 0 0
11.02.2007 0 0
stojąc w p...ych korkach na Zakopiance i w Maszanie, patrzylismy ze złością na uciekającą pogodę
11.02.2007 1 0
11.02.2007 1 0
Ta strona korzysta z plików cookie. Aby dowiedzieć się więcej zapoznaj się z Polityką Prywatności.