Społeczność
Hosting zdjęć

Logowanie
Rejestracja

ks-gregor - Tarnica i Komańcza 29.11.2006 - pokaz slajdów

Fotosik.pl
ks-gregor
Albumy
Tarnica i Komańcza 29.11.2006
Pokaz slajdów

Ale ludzie mają nadzieję - znicze zapalone pod ołtarzem na znak pamięci i gotowości do odbudowy.

Miejsce ołtarza chyba najbardziej wzbudza żal - przywodzi na myśl zmarłego człowieka.

Pogorzelisko jest już uporządkowane, ale teraz czeka na odbudowę.

Chyba cudem ocalały dzwonnica i krzyż stojące w bezposredniej bliskości cerkwi.

Pozostałości tragedii 13.09 br. - spalona przepiękna cerkiew w Komańczy.

No cóż... Trzeba było wracać. Zejście też miało swój urok, ale to jednak koniec przygody w Bieszczadach na jakiś czas. Było SUPER!

Przeł. Goprowców - tam dalej to chyba Halicz i Rozsypaniec, co?

Schodząc ze szczytu postanowiliśmy jeszcze pobiec w stronę Krzemienia. Ze względu na brak czasu zdążyliśmy dotrzeć jedynie do Przełęczy Goprowców. Widok ku wschodowi.

Gdzieniegdzie jeszcze utrzymywała się poranna mgła. Bajka, nie?

Widok ze szcytu: południowy wschód.

Z tej wysokości Bieszczady wyglądają cudownie - widok na wschód (Ukraina).

Druga tablica upamiętnia Rok Jubileuszowy Chrześcijaństwa i pontyfikat Papieża Polaka. Jest jeszcze jedna, mała tabliczka, która przypomina jego odejście do "domu Ojca" 2 kwietnia 2005 r., ale niestety, zapomniałem zrobić jej zdjęcie. Następnym

U podstawy krzyąa jest tablica wyjaśniająca jego znaczenie.

Krzyż na Tarnicy - znak wiary i wdzięczności za Jana Pawła II.

Wyżej już w polskich Bieszczadach być nie można - 1346 m. n. p. m.

Pod szczyt podchodziliśmy w stronę słońca - ks. Władysław odbywał rekolekcje, więc dla niego była to kolejna wspinaczka "ku górze".

Mieliśmy niesamowite szczęście: 29 listopada słońce i wiosenna temperatura. Szczyt Tarnicy pięknie się prezentował i zachęcił nas do poświęcenia kilkunastu minut na wejście.

Widok spod szczytu w stronę Halicza i Rozsypańca.

Zbocza Szerokiego Wierchu wydają się przykryte ciemnozieloną pierzyną.

Podejście - widok na zachód (w stronę Szerokiego Wierchu).

I druga strona: południowy zachód (w dali Rawki).

Na południe pięknie było widać pasmo graniczne.

Podejście - widok na południowy wschód.

Podejście na szczyt - widok ku wschodowi. Tam już Ukraina.

Po wyjściu z lasu, wierzchołek ukazał się w całej okazałości. Dopiero tutaj znaleźliśmy zaledwie kilkumetrowy "placek" śniegu. Drugi leżał na północnej stronie szczytu. I to wszystko! 29 listopada!

Szczyt Tarnicy znad kamiennej ścieżki.

Schody, schody... Nie mogą schody wyjść nigdy z mody... Nawet w Bieszczadach. Podejście chyba pod Hudów Wierszek.

...lub nawet zginąć, ale pozostają nadal bardzo ciekawe.

Czasami, pod wpływem różnych czynników. drzewa mogą przybrać bardzo dziwne kształty...

Listopadowe słońce pozwoliło zobaczyć piękno jesiennego (zimowego?) lasu.

Buki 2

Zbocza Tarnicy porasta las buczynowy, który mi osobiście bardzo przypomina nasze Trójmiejskie moreny, tyle, że... trochę wyższe.

29 listopada ks. Władysław namówił mnie na poranny wypad z Komańczy na połoniny. Naszym celem był najwyższy szczyt w Bieszczadach - Tarnica. Ruszaliśmy z Wołosatego. W naszym tempie całość wyprawy (Wołosate-Przeł. Krygowskiego-Tarnica-Przeł. Goprowców-...

Wyprawa w stronę Bieszczad w ostatnich dniach listopada przypominała przeprawę do magicznej krainy - Jasło (jak i cały kraj) tonie we mgle.

Ta strona korzysta z plików cookie. Aby dowiedzieć się więcej zapoznaj się z Polityką Prywatności.

STATYSTYKI

Hostujemy zdjęć 50 459 356
Zdjęć dzisiaj 0
Zdjęć wczoraj 0
Albumów 1 186 789
Użytkowników 716 729

FOTOSIK

O Fotosiku
Regulamin i polityka prywatności
Pomoc
Kontakt
Reklama

INNE USŁUGI

Generator galerii na aukcje
Fotosik Manager
Styl.fm - Magazyn o modzie i urodzie
Fryzury - Internetowy Katalog Fryzur

© 2005-2024 Digital Avenue sp. z o.o.