zwariwany weekend 08-13.02.2008

i zdjecie grupowe, dzien pozniej sprawca calego tego zamieszania jedzie do domq

02.03.2008 0 0

toast

02.03.2008 0 0

i na koniec dnia kolacyjka u mnie w domku

02.03.2008 0 0

prawie rok w angli i wreszcie zdjecie w budce

02.03.2008 0 0

raczej niezbyt dobry pomysl...krzys w roli zywego celu ;p

02.03.2008 0 0

i dotarlem ;)

02.03.2008 0 0

nie zapomnialem jak sie wspinac

02.03.2008 0 0

jakies ale??

02.03.2008 0 0

ale chwilke wytrzymalem ;p

02.03.2008 0 0

aaaaaa lece

02.03.2008 0 0

troszke sily trza miec, ja marzenka i dzieciatka co prawde jeszcze w brzuszku ale jet

02.03.2008 0 0

...no tera to nie ma huhu musi pujsc

02.03.2008 0 0

hhmmm troszke ciezko...

02.03.2008 0 0

nonono chlopaki, spokojnie, ta sztuka jest moja

02.03.2008 0 0

dzien nastepny, spacer do sunsand

02.03.2008 0 0

... a buzka sie smieje ;)

02.03.2008 0 0

pozniej pub, szampan sie leje...

02.03.2008 0 0

od lewej Pecia, Marzenka i Kasia (hehe ciekawe co tam zobaczyla)

02.03.2008 0 0

nastepny dzien, kolacja w chinskiej restauracji

02.03.2008 0 0

ze z piotrusiem

02.03.2008 0 0

takiego mnie jeszcze swiat nie widzial;]

02.03.2008 0 0

+warzywka mmmm pyszotka

02.03.2008 0 0

sosik

02.03.2008 0 0

miesko

02.03.2008 0 0