Dzień zaczynamy od przeglądu - wydaje się, że b. z.
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
i "dziewczynki na dół"
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
widzimy, że czarny koń wciąż czeka na Edytkę
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
a po chwili - a co to ?
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
a to tylko radość Lady
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Mamy czerwone i prawdziwy komunista powinien iść naprzód. Ale my juz nie jesteśmy tacy pryncypialni i mamy chwilę na zastanowienie
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
może na prawo
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Ten kierunek wygląda obiecująco
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
i poszliśmy. Mijamy Bobrowiecką
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
i śmiało kroczymy naprzód
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
chociaż określenie "kroczymy" nie oddaje wiernie wszystkich aspektów zagadnienia
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Ale jeżeli staje sie przed zagadniniem - obejść je z lewej czy z prawej problem marszu naprzód okazuje się zagadnieniem wyższej klasy z filozoficznego punktu widzenia otaczającego nas świata
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Corsa ma tylko jeden problem - jak iść kiedy nie dają pójść
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Ścieżka Hani
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Jednak do Sobieskiego doszliśmy i to na plac budowy. Hania asfaltuje nam ścieżkę rowerową. Chwała jej za to więc Hania na prezydenta
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Tęskne spojrzenie, bo przecież tu buszowaliśmy a teraz górą i bez szaleństw
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
to chociaż sobie popatrzę.
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Jurek, mogę iść w krzaki
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Corsa chodź ze mną z dwoma sobie rady nie da
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
No dobra. Nie chcecie to chociaż sobie poleżę
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
i znowu mnie ciągną na chodnik
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
a tam uliczka pełna strachu
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
A stał przy niej taki śliczny domek
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Wyszliśmy na Witosa czyli przedoststnia prostą, ale to nie znaczy, że idziemy
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
i portret rodzinny, prawie
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Kółko powoli się zamyka
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
a po powrocie poleżymy do następnego spaceru
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Mała wybiera oczywiście wygodniejsze miejsca
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
łepek po powrocie nie wykazuje odchyleń od stanu porannego
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
za to domowa stacja meteo straszy nas bardzo
01.11.2010
0 0
01.11.2010
0 0
Koty czasami się przydają
02.11.2010
0 0
02.11.2010
0 0
Pierwsza Canona
02.11.2010
0 0
02.11.2010
0 0
ja studiuję instrukcję obsługi a Corsa udziela mi wsparcia psychicznego