Kiedy zobaczyłam pierwszy raz Arię, trudno było w niej zobaczyć kota. Była maksymalnie wychudzona, szła na sztywnych łapkach. Przpraszam za kolejne slowa, ale wyglądała jak "chodzące ścierwo".
Wybór widoku:
Czy ktoś jej da dom? #kot
13.10.2008 0 0
13.10.2008 0 0
Gdyby mogła być jedynym kotem w domu to napewno szybciej by się oswoiła. #kot
13.10.2008 0 0
13.10.2008 0 0
Aria jest wyjątkowej urody o ubarwieniu w typie szyrklet-lila. #kot
13.10.2008 0 0
13.10.2008 0 0
Niestety Arii nie akceptują moje koty, dokuczają jej i w ten sposób utrudniają tylko jej oswajanie. #kot
13.10.2008 0 0
13.10.2008 0 0
Teraz Aria jest już w moim domu tymczasowym. Jest piękna, drobna i zdrowa. Niestety jest też nieufna. #kot
13.10.2008 0 0
13.10.2008 0 0
Koteńka bardzo cierpiała, nie wierzyłam, że się uratuje./zdjęcia z komórki/ #kot
13.10.2008 0 0
13.10.2008 0 0
Na szczęście diagnoza poprzednich weterynarzy, że kotka ma biegunkę krwotoczną była nieprawdziwa. Zaschnięta krew była efektem kilkudniowego poronienia. W odbycie zalęgły się już larwy./zdjęcia z komórki/ #kot
13.10.2008 0 0
13.10.2008 0 0
Okazało się, że uległa poważnemu zatruciu. Miała poranione dziąsła, przełyk. Zatrucie było przyczyną poronienia./zdjęcia z komórki/ #kot
13.10.2008 0 0
13.10.2008 0 0
Na szczęście weterynarzez z EURO-WET nie odmówili pomocy. Podali lekarstwa, kroplówkę i Aria nagle zaczeła rodzić martwe płody. Ważyła wtedy 1,7 kg./autor zdjęć: Mada/ #kot
12.10.2008 0 0
12.10.2008 0 0
Długa jazda do weterynarza, oczekiwanie nie pomgało kotce, czas leciał .../autor zdjęć: Mada/ #kot
12.10.2008 0 0
12.10.2008 0 0
Po długim czasie udało nam się ją złapać, niestety nie miałam gdzie jej przetrzymać, jedna z klinik odmówiła przyjęcia kotki, twierdząc, że ma biegunkę krwotoczną./autor zdjęć: Mada/ #kot
12.10.2008 0 0
12.10.2008 0 0
Próbowała schować się przed nami. UMIRAŁA/autor zdjęć: Mada/ #kot