Czas na rozmowę, o co tym szefom chodzi? Z reguły sprawa do wykonania na ... wczoraj.
03.12.2005
0 0
03.12.2005
0 0
Masz na piśmie - więc do roboty
03.12.2005
0 0
03.12.2005
0 0
Niepalący inaczej korzystają z przerw
03.12.2005
0 0
03.12.2005
0 0
Zacznij od podpisania listy
03.12.2005
0 0
03.12.2005
0 0
Przerwy w pracy są najciekawsze.
03.12.2005
0 0
03.12.2005
0 0
Czas stanął w miejscu
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Te wszystkie wspomnienia mieszkają ze mną na co dzień
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Widok z okna jesienią.
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Widok przed domem
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Dom obecny, ale jeszcze przed remontem - teraz jest zielony.
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
A to mój obecny dom (widok z tyłu).
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Nawet ta mała uliczka przy domu teraz się będzie zmieniać.
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Wejście do domu, to stąd Pawełak wyruszał na samotne spacery, a potem były długie poszukiwania.
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Na przeciwko domu - zajezdnia tramwajowa (do dzisiaj).
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Na tyłach domu było tak cicho jak na wsi.
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
A teraz tę sielską ciszę zabudowano.
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Po drodze do następnego domu mija się piękną architekturą przemysłową. Dziś tam jest Muzeum Powstania Warszawskiego.
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Tu stare splata się z nowym.
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Idąc od domu w drugą stronę na rogu ulic niewiele się zmieniło (tam była kładka pomiędzy częściami Getta)
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Widok ulicy z kościołem w tle
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Tu się urodziłam, ten dom stał niezburzony, a wokół gruzy i ruiny
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Brama, którą stróż zamykał na noc. Gdyby cię po wspaniałym gorącym sitkowym chlebie ze sklepiku w bramie, rozbolał brzuch, to z drugiej strony jest apteka. I tak jest do dziś! Tylko tak pachnącego chleba już tam nie ma.
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Widok z klatki schodowej -
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
W najmniejszym kościółku Warszawy (bo święci stoją na zewnątrz) najpierw chrzest, komunia, bierzmowanie, a potem też tam ślub.
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Kościół z frontu
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
Wejście do domu - przed nim za każdym razem sunia White zawsze liczyła na przejażdżkę samochodem, który tam stała.. i stał
07.12.2005
0 0
07.12.2005
0 0
W szybach tego nowego domu odbijają się okna domu, w którym mieszkałam przez rok.